„Zabójczyni” z telewizora pomówiona w reportażu telewizyjnym
Prywatny akt oskarżenia wniósł ojciec zmarłego, ale sąd w Pabianicach uniewinnił kobietę. Taki sam wyrok zapadł w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Ojciec nie mógł jednak pogodzić się ze śmiercią syna. Zaczął rozpowiadać, że synowa była kiedyś prostytutką. Poprosił też o pomoc znaną dziennikarkę prowadzącą program „Sprawa dla reportera”. Powstał reportaż, który ukazał się w telewizji. Jego uczestnicy mówili, że kobieta zabiła męża, że pracując w restauracji jako kelnerka kontaktowała się z mafią, a do tego była „osobą zarejestrowaną jako pani do towarzystwa”. Wszystko okazało się pomówieniem. W czasie emisji reportażu kobieta pracowała w piekarni. Pracodawca ją zwolnił, a koleżanki pytały, czy to prawda, że jest panią do towarzystwa i że zabiła męża.
Jaki zapadł wyrok - czytaj na następnej karcie