27-latek odjechał z miejsca wypadku nie udzielając pieszemu pomocy. - Jarosław Stefaniak został zatrzymany i przesłuchany. Twierdzi, że spowodował wypadek, ale 34-latek wtargnął na jezdnię - mówi prokurator Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
27-latek zeznał też, że podczas wypadku był trzeźwy. Nie chciał powiedzieć gdzie się ukrywał. Mówi, że wiedział, że był poszukiwany listem gończym i miał wyrzuty sumienia.
Prokuratura w innej sprawie, w której jest także podejrzanym, przedstawiła mu zarzut przywłaszczenia cudzego dowodu osobistego i przygotowanie do posługiwania się podrobionym zaświadczeniem o zatrudnieniu.
Jarosław Stefaniak został aresztowany na dwa tygodnie. Jutro prokuratura ma podjąć decyzję, czy będzie wnioskowała do sądu o przedłużenie aresztu.
Z ustaleń śledczych wynika, że Jarosław Stefaniak jechał mercedesem od ul. Wiąckowskiego. Skrzyżowanie al. Kościuszki z ul. Zieloną przejechał z prędkością ponad 100 kilometrów na godzinę, gdy pulsowało pomarańczowe światło. Pieszy został potrącony na pasach, na środku jezdni. Siła uderzenia była tak duża, że odrzuciło go na odległość 60 metrów. 27-latek zatrzymał się dopiero po przejechaniu 90 metrów. Uciekł porzucając samochód. Od tego czasu się ukrywa.
Śledczy ustalili, że przed wypadkiem 27-latek był w pubie i pił alkohol. Mercedes, który prowadził, jest zarejestrowany na dziadka jego znajomej.
CZYTAJ TEŻ: Publikujemy zapis z monitoringu - chwilę po śmiertelnym wypadku na al. Kościuszki [FILM, zdjęcia] |
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać
- Znamy prawdę o stanie zdrowia Santor. Piosenkarka pokazała się publicznie po operacji