Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabili rowerzystę wpychając go na autobus. Sprawcy wciąż na wolności - NOWE FAKTY

(pat), ei24
Śmiertelny wypadek w Pabianicach.
Śmiertelny wypadek w Pabianicach. Patrycja Socha
Mimo zakrojonych na szeroką skalę poszukiwań do tej pory wciąż nie wiadomo, gdzie ukrywają się dwaj mężczyźni, którzy w środę około godz. 14 na osiedlu Bugaj w Pabianicach wepchnęli pod autobus 31-letniego rowerzystę.

Pabianice - nie żyje rowerzysta

Przypomnijmy, że dramat rozegrał się na ulicy Nawrockiego w pobliżu targowiska. Piotr K., mieszkaniec Róży (gmina Dobroń), jechał na kolarce do pracy, od strony ulicy Waltera Jankego w kierunku Grota Roweckiego. Gdy mijał odchodzącą od ulicy Nawrockiego osiedlową uliczkę prowadzącą na parking, ze srebrnego renault megane, które chwilę wcześniej zatrzymało się przy krawędzi jezdni, wyskoczyło dwóch mężczyzn (choć są świadkowie, którzy twierdzą, że był to 1 mężczyzna – pasażer renault) i pchnęło rowerzystę na autobus linii 261.

31-latek, który miał na głowie kask uderzył w boczną szybę z ogromną siłą, zmarł. Upadł na jezdnię i już się z niej nie podniósł.

Z relacji świadków wynika, że pomiędzy rowerzystą i mężczyznami z renault chwilę wcześniej mogło dojść do słownej utarczki. Nie wiadomo, co było jej przyczyną.

Świadkowie zapamiętali nie tylko markę, ale też numery rejestracyjne samochodu.

- Ustaliliśmy, kto jest właścicielem samochodu i sprawdziliśmy miejsce zamieszkania tego mężczyzny, ale tam go nie było. Podobnie jak w innych miejscach, w których mógłby przebywać - informuje podkomisarz Joanna Szczęsna, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji.

- Cały czas trwają poszukiwania dwóch osób: kierowcy i pasażera auta - dodaje komisarz Adam Kolasa z biura prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji.

Śledczy otwarcie mówią o zabójstwie. Ktoś, kto popycha inną osobę na jadący autobus, musi mieć świadomość, czym to może skutkować. Za taki czyn grozi nawet dożywocie.

Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, właściciel renault jest mieszkańcem Górki Pabianickiej.
Policja nie dysponuje, niestety, żadnymi nagraniami z monitoringu nie ma go bowiem ani w miejscu, gdzie rozegrała się tragedia i w jego pobliżu, ani też w autobusie.

- Pojazd został zabezpieczony przez policję, a kierowca jest na zwolnieniu. Jeszcze nie wiemy, czy w poniedziałek wróci do pracy wyjaśnia Jarosław Habura, prezes Miejskiego Zakładu Komunikacyjnego.

Wszystkich, którzy mogą pomóc w ustaleniu miejsca pobytu poszukiwanych mężczyzn policja prosi o kontakt pod numerami (42) 225-33-00 i 225-33-04 lub osobisty (ul. Żeromskiego 18).

Zobacz też: zatrzymanie szefa gabinetu Hanny Zdanowskiej [źródło:x-news]

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Księgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.plKsięgarnia Expressu Ilustrowanego: www.ksiegarnia.expressilustrowany.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany