Zabił ojca siekierą, bo... potrzebował pieniędzy na dopalacze i alkohol!

Bliscy zmarłego wnieśli o wyłączenie jawności procesu. Podczas rozpraw będą bowiem poruszane kwestie dotyczące życia rodzinnego. Sąd zdecydował, że za zamkniętymi drzwiami będzie zeznawał tylko Krystian O., w pozostałej części proces jest jawny.

Tragedia wydarzyła się 12 czerwca tego roku w domu przy ul. Wileńskiej w Pabianicach. Według ustaleń prokuratury, Krystian O. mieszkał z ojcem, 66-letnim Karolem O. Był uzależniony od narkotyków i alkoholu. Wydawało się jednak, że poradził sobie z nałogami. W styczniu skończył leczenie odwykowe, zaczął pracować. Ale były to pozory – po trzech tygodniach sięgnął po alkohol, okazało się, że nigdzie nie był zatrudniony.

Tego dnia mężczyźni pokłócili się. Karol O. nie chciał pożyczyć synowi pieniędzy, obrzucał go inwektywami, robił wymówki, że pije i nie pracuje. Syn złapał siekierę i zadał kilka ciosów w głowę. Gdy stwierdził, że ojciec nie żyje, ciało zniósł do piwnicy i przykrył kocem. Potem zabrał telefon komórkowy, telewizor i odjechał samochodem ojca. Noc spędził u kolegi, pił i brał dopalacze.
Następnego dnia ukrył się w lesie. Po obławie został złapany przez policję. Zanim został ujęty, próbował podciąć sobie żyły. W śledztwie przyznał się do zabójstwa ojca.

Zeznał, że potrzebował gotówki na dopalacze i alkohol. Kupił je za pieniądze uzyskane ze sprzedaży telewizora.