Po dziadku i pradziadku
Pani Paulina ma 32 lata, burzę ciemnych loków i prawdziwy dryg do prowadzenia 19-metrowych Solarisów. Kieruje pojazdem delikatnie i płynnie, bez zbędnych gwałtowności. Ma przecież na pokładzie czasem nawet 200 pasażerów. Skąd talent do jazdy tak dużymi samochodami?
Z pewnością po dziadku, który był motorniczym i opowiadał wnuczce o tramwajach. Pradziadek łodzianki był zawodowym kierowcą. Nic zatem dziwnego, że jako mała dziewczynka Paulina Cieślak układała tory wyścigowe i stawiała na nich resoraki zamiast bawić się lalkami. Sporo czasu spędzała też w garażu, gdzie razem z dziadkiem uczyła się wymieniać olej silnikowy, spaloną żarówkę i koło. Kiedy po szkole podstawowej nadszedł czas podjęcia decyzji o kontynuowaniu edukacji, łodzianka stwierdziła, że wybierze się do Zespołu Szkół Samochodowych w Łodzi, ale mama wybiła jej ten pomysł z głowy.
Nastoletnia Paulina pomaszerowała zatem do ogólniaka...
Autobus zamiast tira
Prawo jazdy kategorii B zrobiła dość późno, bo w wieku 24 lat razem z... mamą.
- Mama zdała egzamin za pierwszym razem, a ja za drugim - mówi pani Paulina, która w pracuje w MPK od ponad roku.
Przez pewien czas 32-latka była pracownikiem personelu pokładowego Polskiego Busa. I to właśnie pełniąc obowiązki na pokładzie autokaru i zerkając na drogę z perspektywy pasażera uświadomiła sobie, że chciałaby zostać kierowcą ciężarówki.
- Później pomyślałam, że lepiej byłoby jednak prowadzić autobus, bo przecież kierowca ciężarówki nie ma lekkiego życia, jest ciągle w drodze, śpi w kabinie tira, nie wspominając o tym, że ma problemy z sanitariatem - mówi pani Paulina. - Praca w MPK, wydawała się być bardziej przyjemna. W końcu zdecydowałam, że wybiorę się na kurs prawa jazdy kategorii D, który organizowało właśnie MPK...
Po zdanym egzaminie niemal natychmiast usiadła za kierownicą Solarisa. Najpierw 4 dni pracowała pod okiem przewodnika, a później samodzielnie opanowywała przegubowce. Jak twierdzi, kierowanie nimi daje wielką satysfakcję. A co jest najtrudniejsze?
- Poruszanie się ciasnymi ulicami. Choć powiem szczerze, że postrzegam to jako wyzwanie, a nie trudność. Trudna jest jazda zimą na śliskiej nawierzchni, a jeszcze bardziej kłopotliwe zatrzymanie na oblodzonej jezdni - opowiada. - Czasami, gdy cały tydzień pracuje na długich zmianach, jadąc swoim prywatnym autem zerkam z przyzwyczajenia w górne, lewe boczne lusterko, którego przecież w moim volkswagenie nie ma...
Intrygujący zawód
- Zauważyłam, że gdy podczas pierwszego spotkania z mężczyzną zdradzam, czym się zajmuję, jemu rzednie mina... - śmieje się pani Paulina - Niektórych jednak taki zawód bardzo intryguje...
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice