Mężczyzna został tymczasowo aresztowany przez sąd na trzy miesiące - mówi podkom. Adam Kolasa z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.
Do zdarzenia doszło w nocy z 4 na 5 sierpnia 2012 r. 42-latek pojawił się w lokalu w towarzystwie dwóch kobiet. Był pijany. Został więc wyproszony przez ochronę. Mężczyzna wrócił jednak po kilku minutach i dach wrzucił palące się tekstylia nasączone łatwopalną cieczą. Ogień na szczęście udało się szybko ugasić i nikomu nic się nie stało. Podpalacz zaatakował również pracownika ochrony lokalu. Pobił go pięściami, zranił nożem i uciekł.
Policjanci z komisariatu przy ul. Wólczańskiej, którzy zajęli się sprawą, na trop bandyty wpadli dzięki informacjom, które uzyskali z półświatka. 42-letniemu recydywiście grozi do 12 lat pozbawienia wolności.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Koroniewska po śmierci matki została zupełnie sama. Smutne, co mówi o relacji z ojcem
- Paulla prała brudy z ojcem swojego dziecka. Teraz on ma raka. Padły słowa o żerowaniu
- Andrzej Piaseczny przeszedł operację? Wygląda na to, że chciał ukryć opatrunki...
- Kim jest córka Kowalewskiego? Gabriela idzie w ślady rodziców. Będzie wielką gwiazdą?