Jest on w stanie pomieścić jednocześnie maksymalnie 350 osób. Schron jest jednym z nielicznych w Łodzi, które zostały ostatnio posprzątane i przygotowane do zwiedzania. Na wizytę do podziemi można udać się w wybrane niedziele.
- Z relacji łodzian, którzy przeżyli II wojnę światową wiemy, że w schronie mieścił się magazyn broni - mówi Dariusz Rzepecki z Klubu Łączności Militarnej "Liga Obrony Kraju". - We wrześniu 1939 r. mężczyźni zakwalifikowani do pełnienia służby wojskowej byli tutaj wzywani na komisję. Do schronu zgłaszali się po odbiór pistoletów.
Schron jest mało widoczny z ulicy. O jego istnieniu świadczą tylko wystające z trawy kominy, którymi odbywała się wentylacja pomieszczeń pod ziemią.
- Budowla jest bardzo solidna - mówi Dariusz Rzepecki. - W czasach II wojny światowej żadna bomba nie była w stanie go zniszczyć. Schron ma warstwę stropu żelbetowego o grubości 40 cm, później warstwę ziemi, płyty betonowe, a na wierzchu - ziemia z trawą. Do obiektu prowadzą również solidne, pancerne drzwi.
Terminy i godziny, w których schron jest dostępny dla zwiedzających, można sprawdzić na stronie internetowej: www.lok-lodz.ntx.pl.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?