Z ulicy Piotrkowskiej znikają reklamy

Olimpiada w Rio. Kiedy grają Polacy. Harmonogram
Choć „Kodeks reklamowy ulicy Piotrkowskiej”, mający regulować ekspozycję reklam w Parku Kulturowym Ulicy Piotkowskiej, obowiązuje już od piątku, na najbardziej reprezentacyjnej ulicy Łodzi niewiele się zmieniło. Wprawdzie już jakiś czas temu zniknęły rozwieszone nad ulicą transparenty reklamowe, zdjęte zostały reklamy spowijające gmach Centralu II oraz budynku przy ul. Zachodniej 50 (park kulturowy obejmuje także ulice sąsiadujące z Piotrkowską na odcinku od pl. Wolności do al. Mickiewicza/Piłsudskiego), ale takie chociażby „potykacze”, oferty promocyjne w oknach wystawowych, a nawet wielkoformatowe reklamy wciąż jeszcze na Pietrynie i w okolicy straszą, choć już nie powinny.

- Wiele zmieniło się już na lepsze, aczkolwiek mamy świadomość, że nadal nie wszystko - przyznaje Aleksandra Hac z biurza rzecznika prasowego prezydenta miasta. - Na razie jednak nie chcemy sięgać po możliwość karania opornych mandatami.

Najtrudniejszym wyzwaniem biura miejskiego konserwatora zabytków będzie pozbycie się z chronionej strefy reklam wielkoformatowych.

- W grę wchodzą duże pieniądze, umowy zawarte na wiele miesięcy - mówi Hac. - Jednak jesteśmy dobrej myśli. Budynek przy ul. Zachodniej 50 był cały obwieszony reklamami, a już ich nie ma. Jeśli będzie więcej takich pozytywnych przykładów, pójdą za tym wszyscy.

Miasto zapowiada jednak, że bezkarność szybko się skończy. Straż miejska już dziś będzie zwracać uwagę na stojące na ul. Piotrkowskiej „potyka-cze”.

- Z mandatami na pewno nie będziemy się śpieszyć, ale jeśli tylko zajdzie taka konieczność, posypią się upomnienia - zapowiada Leszek Wojtas ze straży miejskiej.

Maksymalną karą dla niestosujących się do wytycznych regulaminu Parku Kulturowego Ulicy Piotrkowskiej jest mandat od 50 do 500 zł. Jeśli ukarany odmówi jego przyjęcia, sprawa trafi do sądu.

W opracowaniu jest „kodeks reklamowy” dla całego miasta.