Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z siekierą napadł na przypadkowego przechodnia

(em)
W Skierniewicach pijany 28-latek na śmierć skatował przypadkowego przechodnia. Został tymczasowo aresztowany. Grozi mu dożywocie. Skatowała na śmierć W Kutnie 41-letnia Dorota S. nogą od stołu na śmierć pobiła 54-letniego konkubenta. Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi, mówi, że była to już druga zbrodnia, której się kobieta dopuściła. W latach 90. ubiegłego wieku została skazana na 6 lat więzienia za zabójstwo męża. Na swoim koncie ma również wyrok za pobicie innego mężczyzny.

Karczma Śląska - Kuchenne Rewolucje
Dorota S. mieszkała u swojego znajomego od kilku lat. Do śmiertelnego pobicia 54-latka doszło, gdy podchmielony mężczyzna został przyprowadzony do domu przez strażników miejskich. Dorota S. była wówczas w mieszkaniu z koleżanką. Jej przyjaciółka zarzuciła 54-latkowi, że ją okradł. Pobiła go i wyszła. Mężczyzna zagroził wówczas Dorocie S., że jeśli dalej będzie tak postępowała, wyrzuci ją z domu. 41-latka wpadła w furię. Chwyciła za drewnianą nogę od stołu i zaczęła nią okładać konkubenta.
Z zazdrości
Do zdarzenia, które o mały włos zakończyłoby się śmiercią ofiary, doszło w maju ubiegłego roku, w mieszkaniu w kamienicy przy ul. Łagiewnickiej 22 w Łodzi. Tam w suto zakrapianej libacji alkoholowej uczestniczyło dziesięć osób. Około godz. 20 jeden z jej uczestników, zmęczony trunkiem, zdrzemnął się na wersalce. Obok niego w głęboki sen zapadła także konkubina gospodarza, który na chwilę opuścił towarzystwo. Mężczyzna, gdy wrócił, ugodził kolegę w plecy, brzuch i wybiegł z mieszkania. Wezwani policjanci dopadli nożownika po krótkim pościgu. Jego ofiara trafiła do szpitala, gdzie lekarze uratowali jej życie. Niebawem 55-letni Dariusz M. odpowie za swój czyn. Akt oskarżenia wpłynął już do sądu
Do zdarzenia, które rozegrało się na podobnym tle, doszło także jakiś czas temu w mieszkaniu przy Bałuckim Rynku w Łodzi. Tam podczas alkoholowej libacji pijany 51-latek pogrzebaczem roztrzaskał głowę śpiącemu kompanowi, którego posądzał o romans ze swoją przyjaciółką.
Poprosili o papierosa
Przestępcy podczas porachunków najczęściej posługują się nożem. Używają też siekier, kijów i innych niebezpiecznych akcesoriów. Na ul. Jaracza trzej mężczyźni poprosili przechodnia o papierosa. Gdy odmówił, wyjęli zza pazuchy kije i tasak i zagrozili mu pobiciem. Na szczęście pokrzywdzonemu podczas szarpaniny udało się wyrwać napastnikom, uciec do pobliskiej apteki i wezwać policję. Funkcjonariusze zatrzymali 23-latka, 26-latka i 34-latka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany