Z nieczystościami do sąsiadów? Nie ma kanalizacji, szambo zasypane

– Szambo zostało zasypane nagle, bez powiadomienia nas, wczesnym rankiem – mówi Iwona Machoń. – Później na podwórku stanęła druga „tojka”, a na tablicy informacyjnej pojawiła się kartka, że w razie przepełnienia się kabin mamy wylewać nasze ścieki do toalety przy ul. Antoniewskiej 27.

– Jestem inwalidą, wyobraża sobie pani, jak z wiadrem pełnym ekskrementów idę do kamienicy kilka numerów dalej, do obcych ludzi? – denerwuje się Marek Machoń. – Co to za pomysł?

– Nasza rodzina to cztery osoby, w kamienicy mieszka jeszcze kilku lokatorów – dodaje pani Iwona. – Przecież trzeba zrobić pranie, umyć się, o załatwianiu potrzeb fizjologicznych nie wspomnę. Te dwie przenośne kabiny zapełniają się błyskawicznie. Żeby chociaż były opróżniane co dwa dni, jak zapowiadał zarządca budynku.

Szans na poprawę sytuacji lokatorów z ul. Antoniewskiej 20 nie widzi Wojciech Kur, administrator kamienicy.

– Szambo zostało zasypane, bo taką decyzję wydał sanepid, który nie zgodził się również na jego remont – tłumaczy. – Kanalizacja jest wprawdzie w ulicy, ale nie ma pieniędzy na podłączenie do niej budynku. Zapewniam, że będziemy pilnować regularności wywozu nieczystości z toalet, mieszkańcy muszą nas informować za każdym razem, gdy będzie taka potrzeba.

ZOBACZ TEŻ FILM Kręcił bączki, rozpędzał się i ostro hamował. Zniszczył leśny plac, nagrała go kamera monitoringu (autor Nadleśnictwo Bobolice/x-news)