Z mamą i tatą po szkolną legitymację. Nowy przepis!

Obowiązuje od 6 września. Dokument to 34 strony, załączniki. W nie wszystkich szkołach zdążono się z nim dokładnie zapoznać. Niektórzy dyrektorzy zwracają uwagę, że w dokumencie jest mowa o podpisie rodziców. Czy tylko matka lub sam ojciec wystarczy? A prawny opiekun?

W tej chwili najwięcej emocji wzbudza kwestia legitymacji. Bo każde dziecko jej potrzebuje, a najpilniej – uczniowie klas pierwszych, szczególnie szkół średnich, gdzie trafił podwójny rocznik. Jeszcze do końca września mają ważne legitymacje z gimnazjów lub podstawówek, ale od 1 października muszą mieć nowe. Są im niezbędne, by poruszać się komunikacją, a większość z niej korzysta na co dzień. Dotąd legitymacje były wydawane uczniom i nikt z tym nie miał żadnego problemu – podkreślają dyrektorzy szkół. - Dzieci same tez załatwiały kwestię duplikatów, jeśli legitymacje zgubiły czy zniszczyły.
Skąd pomysł na to nowe zarządzenie? Jakie jest jego uzasadnienie? Takie pytania wysłaliśmy do ministerstwa edukacji. Jednak żadnej odpowiedzi nie uzyskaliśmy.

Jak poradzą sobie szkoły?
Teoretycznie rozwiązanie może wydawać się proste. Wystarczy rozdać rodzicom legitymacje dla dzieci na pierwszym zebraniu we wrześniu. Jednak w wielu łódzkich szkołach takie zebrania się już odbyły, zanim zaczął obowiązywać nowy przepis.
– Zebrania mieliśmy 3 września. Pierwszoklasiści jeszcze legitymacji nie dostali i nie wiem jeszcze, co zrobimy – przyznaje Elżbieta Nowicka, dyrektor XX LO. – Na pewno to problem dla rodziców, bo to oni będą musieli się pofatygować znowu do szkoły, by odebrać legitymację dla dziecka w sekretariacie.

A sekretariaty pracują na ogół w godzinach 8-16.
– U nas zebranie jest dziś, więc postaramy się zdążyć przygotować legitymacje – zapowiada Teresa Łęcka, dyrektor Centrum Kształcenia Zawodowego i Ustawicznego. - Obawiam się jednak, co zrobimy jeśli zamiast rodzica przyjdzie wujek czy babcia? Takie sytuacje się przecież zdarzają.

– Z prawem się nie dyskutuje – kwitują dyrektorzy podstawówek, liceów, szkół zawodowych, ale już wymieniają wśród potencjalnych utrudnień nie tylko kolejne papiery do gromadzenia w szkołach, widzą kolejki po legitymacje, szczególnie w szkołach z podwójnym rocznikiem i wolą jeszcze nawet nie dywagować o chwili rozdania świadectw na zakończenie roku szkolnego...