Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Z Łodzi na Sycylię! Z łódzkiego lotniska można będzie polecieć od 3 lipca!

Redakcja
San Vito lo capo Sycylia największa wyspa na Morzy Śródziemnym, nazywana jest słoneczną wyspą. Liczba dni ze słońcem w ciągu roku dochodzi nawet do 300!Sycylia zachęca turystów pięknymi plażami, bogactwem zabytków z czasów panowania Greków, Rzymian i Normanów, wyjątkową przyrodą. Słynie ze znakomitej kuchni będące mieszanką kuchni włoskiej, arabskiej, greckiej i hiszpańskiej oraz ze świetnego wina.Zobacz ZDJĘCIA, czytaj na kolejnych slajdach >>>
San Vito lo capo Sycylia największa wyspa na Morzy Śródziemnym, nazywana jest słoneczną wyspą. Liczba dni ze słońcem w ciągu roku dochodzi nawet do 300!Sycylia zachęca turystów pięknymi plażami, bogactwem zabytków z czasów panowania Greków, Rzymian i Normanów, wyjątkową przyrodą. Słynie ze znakomitej kuchni będące mieszanką kuchni włoskiej, arabskiej, greckiej i hiszpańskiej oraz ze świetnego wina.Zobacz ZDJĘCIA, czytaj na kolejnych slajdach >>>
Z Łodzi do Trapani w zachodniej Sycylii można będzie polecieć od 3 lipca. Samolot linii Lumiwings będzie latał w poniedziałki i piątki.

Sycylia największa wyspa na Morzy Śródziemnym, nazywana jest słoneczną wyspą. Liczba dni ze słońcem w ciągu roku dochodzi nawet do 300!

Sycylia zachęca turystów pięknymi plażami, bogactwem zabytków z czasów panowania Greków, Rzymian i Normanów, wyjątkową przyrodą. Słynie ze znakomitej kuchni będące mieszanką kuchni włoskiej, arabskiej, greckiej i hiszpańskiej oraz ze świetnego wina.

Bilety można kupować na stronie przewoźnika www.lumiwings.com

Przeczytajcie, co można zobaczyć i przeżyć w Trapani i okolicach.

Trapani to 70 tysięczne miasto portowe z piękną starówką i ciekawymi zabytkami. W odległości 13 km od miasta znajduje się lotnisko Trapani-Birgi, na którym już niedługo będą lądować samoloty z Łodzi.

Nazwa miasta Trapani wywodzi się z języka greckiego i oznacza sierp. Według legendy to sierp, który wypadł z ręki bogini Demeter ratującej swoją córkę Persefony uprowadzoną przez Hadesa. Sierp zmienił się w półwysep, którego jeden koniec wyrasta z Morza Tyrreńskiego, drugi z Morza Śródziemnego.

Samo miasto jest bardzo ciekawe, ma uroczą starówkę, liczne kościoły i pałace w stylu renesansowym i barokowym. Warto pospacerować barokową ulicą Corso Vittorio Emanuelle po drodze wchodząc do najważniejszego kościoła regionu - barokowej katedry Św. Wawrzyńca (Cattedrale di San Lorenzo) z XVII wieku. Można odpocząć w otoczeniu palm przy fontannie del Tritone z posągiem Tritona, albo w parku przy Villa Margherita, pałacu wybudowany na cześć królowej Margherity z Sabaudii, królowej Włoch z końca XIX wieku. Ciekawostka: To na cześć tej królowej w 1889 roku powstała Pizza Margeritta, a upiekł ją piekarz z Neapolu w barwach narodowych Włoch: zielonym (bazylia), białym (mozarella), czerwonym (pomidory).

W Trapani nie trzeba zaliczać kolejnych zabytków. Lepiej nieśpiesznie spacerować labiryntem uliczek przyglądając się zdobionym kamienicom, balustradom balkonów, podziwiać mieszankę stylów i kultur, którą widać na każdym kroku. Dobrze usiąść w kawiarni na espresso i obserwować życie mieszkańców. Koniecznie zajrzyjcie też na targ rybny, na którym rybacy wykładają świeżo złowiony towar. Targ to także gwarne miejsce spotkań towarzyskich mieszkańców.

Nie szukajcie w Trapani klimatu zamożnych miast północnych Włoch. Sycylia jest bliżej do Afryki i taki klimat tu znajdziecie. Ceny są też o wiele niższe, niż na północy, a mieszkańcy niezwykle sympatyczni i pomocni.

CORLEONE – W POSZUKIWANIU OJCA CHRZESTNEGO

Miasteczko Corleone na Sycylii leży ok. 100 km na wschód od Trapani. Nazwa kojarzy się z nazwiskiem tytułowej postaci zarówno książki Mario Puzo, jak i filmu Francisa Forda Coppoli „Ojciec chrzestny” o mafijnych porachunkach. W rzeczywistości Coppola nie nakręcił w Corleone żadnej sceny do filmu. Ale jeśli pojedziecie tam szukać śladów mafii, nie będziecie rozczarowani.

Ze względu na swoje położenie na wzgórzu, miasteczko pełne wąskich i krętych uliczek, nie należy do łatwo dostępnych. Z tego właśnie powodu przez całe dziesięciolecia ukrywali się tam najwięksi szefowie mafii.

W Corleone urodzili się, wychowali i działali najwięksi szefowie sycylijskiej mafii tzw. Cosa Nostra - Michele Navarra, Salvatore Riina, Luciano Leggio czy Bernardo Provenzano. Ten ostatni „Capo di tutti capi” przez ponad 40 lat ukrywał się w Corleone. Dopiero 11 kwietnia 2006 roku został odnaleziony i aresztowany. Oskarżono go o zlecenie 127 morderstw. Dzień jego schwytania świętowany jest w mieście jako „Dzień oswobodzenia”.

W miasteczku funkcjonuje Międzynarodowe Centrum Dokumentacji na temat Mafii i ruchu przeciwko Mafii - C.I.D.M.A., czyli Centro Internazionale di Documentazione sulle Mafie e del Movimento Antimafia to Muzeum Mafii, a raczej Antymafii. Warto je odwiedzić, żeby dowiedzieć się jak funkcjonowała sycylijska mafia – nie tylko jej wersji przedstawionej w „Ojcu chrzestnym”. Zwiedzanie z przewodnikiem (przewodnicy mówiący po włosku i angielsku) trwa ok. godzin. To głównie oglądanie udostępnionych publicznie zdjęć i dokumentów zebranych na potrzeby procesów sądowych wytoczonych przeciwko mafii. UWAGA! Niektóre zdjęcia są bardzo drastyczne. Przewodnicy bardzo dokładnie opowiadają, jak działali poszczególni szefowie Cosa Nostry, jak dochodzili do władzy i jak eliminowali osoby dla siebie niewygodne. Niektórzy robili to w iście rytualny sposób – np. układali ciała w charakterystyczny sposób, żeby zaznaczyć, że to właśnie dzieło tej konkretnej grupy przestępczej.

Po zakończeniu zwiedzania można kupić kilka pamiątek. W małym miasteczku znajdują się kramiki, w których sprzedawane są mafijne upominki.

Chociaż miasteczko Corleone większości z nas kojarzy się tylko z mafią, jego historia sięga IX wieku. Położenie pomiędzy Palermo i Agrigento

stało się łupem Arabów. To oni zaczęli rozwijać ekonomię i wznieśli wiele budynków, głównie obronnych.

W Corleone znajduje się około stu kościołów. Koniecznie trzeba odwiedzić to XVII-wieczny kościół Santa Rosalia, w którym znajduje się obraz Velazqueza „Święty Jan Ewangelista” oraz główny kościół miasta Chiesa Madre di San Martino, czyli „Kościół Matka” powstały w XIV wieku.

Dla fanów fotek z pięknym widokiem w tle, obowiązkowym punktem podróży jest wieża widokowa Saracena, roztacza się z niej piękny widok na panoramę „miasta mafii”.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany