- Z Łodzi wyjechało trzech strażaków ratowników, w sumie w akcji brało udział 16 osób - mówi kapitan Arkadiusz Makowski, rzecznik prasowy komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Łodzi. - Zabrali ze sobą sprzęt potrzebny do uratowania zwierzaka tzw. trójnóg na którym zawiesza się uprząż i liny po których zjeżdża ratownik. Miejscowi strażacy nie mają tego typu sprzętu dlatego na pomoc musiała pojechać nasza jednostka. Obliguje nas do tego ustawa, która nakazuje nam ratowania tak ludzi, jak i zwierząt w sytuacji zagrożenia zdrowia lub życia.
Ratownicy zjechali do studni na głębokość 25 metrów, ale kota nie znaleźli. Niżej było już tylko lustro wody.
- Prawdopodobnie się utopił albo w ogóle tam nie wpadł - dodaje kpt. Makowski. - Od początku tego roku mieliśmy 40 podobnych zdarzeń, gdzie do ratowania zwierząt potrzebny był specjalistyczny sprzęt łódzkich "wysokościowców". W województwie łódzkim działa tylko jedna tak dobrze wyszkolona i wyposażona grupa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Szpak pokazał swojego towarzysza. Połączyła ich miłość od pierwszego wejrzenia
- Tomaszewska i Sikora spacerują z wózkiem. Wydało się, co ich łączy! [ZDJĘCIA]
- Urbańska obnaża się przed młodzieżą w sieci. Nie jesteście na to gotowi [ZDJĘCIA]
- Była naszą olimpijską królową. Dziś Otylię Jędrzejczak trudno rozpoznać [ZDJĘCIA]