Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Yorkomania opanowała Łódź! [zdjęcia]

Małgorzata Trzuskowska
.
. Małgorzata Trzuskowska i Maciej Stanik
Wśród yorków nie ma psów i suczek. Są chłopcy i dziewczynki, często nawet... synusiowie i córeczki.

A zakochany w swym pupilu właściciel nie mówi o mordzie czy kufie. On raczej poprosi psiego fryzjera, by "włoski wokół twarzyczki dziewczynce krócej przystrzygł na lato"...

Pies trochę jak... kot
Dużo czasu upłynęło, zanim pieski tej rasy, stworzonej w Wielkiej Brytanii do tępienia szczurów w domach i fabrykach, stały się kanapowcami.
Dziś popularność yorków jest tak wielka, że trudno w Łodzi znaleźć blok,
w którym nie mieszkałby choć jeden przedstawiciel tej rasy, a bywa, że jest ich cztery, pięć lub więcej. Uwielbiający je właściciele stroją je w kokardki, kapelusiki i lśniące obróżki, kurteczki, kombinezony, a nawet... buciki! Cóż, york do bloku jest idealny: to znacznie więcej niż rybki, z drugiej zaś strony - też nie owczarek udręczony niewielkim metrażem M3. York, z całym dla niego szacunkiem, jest może trochę jak kot. Z pewnością zaś jak prawdziwy członek rodziny, zabierany zarówno na imieniny u znajomych, jak i na wakacje. Zwykle też york jest zadbany nie mniej niż pani domu. Pachnie perfumami, jest zabierany na manikiur...
- Strzygę pieska, który ma zawsze obróżkę lub apaszkę pod kolor stroju swej pani - opowiada Magdalena Olczak, właścicielka salonu fryzjerskiego dla psów. - Inna łodzianka przychodzi do mnie z yorkiem co cztery tygodnie, bo jak twierdzi, jest już tak zarośnięty, że patrzeć na niego nie można.

Fryzur dla yorków jest pełen katalog: "na szczeniaczka", zwana inaczej "na księżyc w pełni", "krótko po męsku", "ze skarpetkami" czy bodaj najbardziej urokliwa "z falbaneczką", czyli "z sukieneczką"... Aby uczesanie prezentowało się świetnie, nieodzowny jest "zestaw yorka", to znaczy stosowny szampon, odżywka i spray do rozczesywania sierści (zwanej częściej włosami). Do nabycia są też perfumy dla psów! Zwykle o dominującej owocowej nucie. Są nawet lakiery do pazurków, o większej niż w przypadku "ludzkich" odporności na ścieranie...

Jeden york to za mało
- Z Lajlą chodzę wszędzie, do każdego sklepu, poza spożywczym i do apteki - mówi pani Elżbieta, właścicielka dwuletniej "dziewczynki".
- Zastanawiam się nad zakupem drugiego yorka...
To, że jeden york coraz częściej przestaje wystarczać amatorowi tej rasy, w ostatnim czasie widać wyraźnie. Na łódzkich blokowiskach widać parki na smyczach (choć zwykle to psiaki jednej płci), a są i maniacy posiadający po kilkanaście pupili!

Yorkomania więc się szerzy i jest zaraźliwa. Renata Stępień, nauczycielka edukacji wczesnoszkolnej i właścicielka 4-letniej suczki o imieniu Yuca (co trzy dni trzeba zapleść warkoczyk z sierści, ale co do ubranek to tylko psia kurteczka na chłodniejsze dni), zaraziła nią znaczną część swej klasy - pięcioro dzieci namówiło już rodziców na kupno yorka.

Są wszędzie...
Podczas rodzinnego urlopu nad morzem york często siedzi na plaży skryty za parawanem (choć teoretycznie na plaży psu przebywać nie wolno), amatorzy gór w plecakach przemycają pieski na szlak. Natomiast po wystawach yorkomaniacy ze swymi pupilami chodzą niezwykle rzadko, mimo że wśród łódzkich yorków jest wiele z rodowodem. Dla większości właścicieli to psiak do kochania, a nie na wystawy. Zresztą aby york mógł sprostać wzorcowi rasy, musiałby mieć sierść długą do ziemi i na co dzień nosić papiloty, inaczej zamieniłby się w jeden wielki kołtun. Żaden juror poważnie nie potraktuje yorkshire teriera ostrzyżonego "na księżyc w pełni"!

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany