Według śledczych Tomasz K. działał nieumyślnie dlatego grozi mu jedynie rok więzienia. Poznaliśmy kulisy tej sprawy. Do tragedii doszło 17 sierpnia 2015 r. Tego dnia pan Roman od rana czuł się źle. Dwa lata wcześniej przeszedł udar. Zażywał leki. Mieszał 435 metrów od szpitala (w śledztwie prokuratura dokładnie to wyliczyła). Na izbę przyjęć przyszedł z żoną. Skarżył się na ból w klatce piersiowej.
W szpitalu spędził godzinę i piętnaście minut, choć późnej biegli napiszą, że powinien być tam co najmniej sześć godzin. Badał go Lekarz Tomasz K., specjalista chorób wewnętrznych. Przeprowadził wywiad z pacjentem (znał go z wcześniejszej wizyty w czerwcu) oraz diagnostykę, w tym badanie EKG. Wynikało z niego, że pacjent jest po rozległym zawale, ale nie było wiadomo, czy zmiany są świeże, czy starsze. Lekarz nie przyjął jednak pacjenta na oddział. Zalecił dalsze branie leków i odesłał do domu. 336 metrów od szpitala Roman D. przewrócił się na chodnik.
Czytaj także w Expressie Ilustrowanym:
POKEMON GO Polska, POKEMON GO PORADNIK
ŻYCZENIA URODZINOWE. KRÓTKIE, ŚMIESZNE ŻYCZENIA URODZINOWE SMS
KIEDY WYPŁATY 500 ZŁ NA DZIECKO? KIEDY PIENIĄDZE 500 PLUS?
POZDROWIENIA Z WAKACJI
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Narożna przeszła poważną operację. Latami ukrywała dolegliwości po porodzie
- Dramat Roksany: przyleciała do teściowej WYNAJĘTYM helikopterem! Oszczędza na własny?
- Pazura wziął kolejny ślub poza granicami Polski. Nikt się tego po nim nie spodziewał
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć