Wysypisko pod marketem przy ul. Rojnej

(g)
Mieszkańcy domów przy ul. Rojnej i ul. Banachiewicza skarżą się na dzikie wysypisko, które powstało na rogu tych ulic.
Mieszkańcy domów przy ul. Rojnej i ul. Banachiewicza skarżą się na dzikie wysypisko, które powstało na rogu tych ulic. Michał Kaźmierczak
Mieszkańcy domów przy ul. Rojnej i ul. Banachiewicza skarżą się na dzikie wysypisko, które powstało na rogu tych ulic, kilkanaście metrów od przystanku linii 96 i około 50 metrów od sklepów oraz marketu spożywczego.

- Śmieci leżą tuż pod naszym nosem, przy chodniku, który przylega do ulicy - mówi Teresa Młynarczyk, mieszkająca w jednym z bloków przy ul. Rojnej. - To oburzające, że ktoś zostawił nam taki bałagan.

Wielu lokatorów utyskuje też na odór.
- Gdy przechodzi się chodnikiem, trzeba zatykać nos, bo cuchnie rozkładającymi się odpadkami - mówi jeden z mieszkańców. - Boję się, że dojdzie do jakiegoś skażenia albo że pojawią się szczury.
Mieszkańcy domów przy ul. Rojnej i ul. Banachiewicza skarżą się na dzikie wysypisko, które powstało na rogu tych ulic.
Worki ze śmieciami pojawiają się na skwerku od kilku miesięcy. - Na początku jest ich kilka, po dwóch dniach mamy już hałdę - mówi Teresa Młynarczyk. - Potem zabiera je samochód służb komunalnych, ale niestety wszystko zaczyna się od początku.

Mieszkańcy podejrzewają, że odpady podrzucają lokatorzy prywatnych domków, którzy chcą w ten sposób zaoszczędzić na wywozie śmieci. Za kilkanaście miesięcy sytuacja ma ulec poprawie. W życie wejdą nowe przepisy, które zmienią sposób naliczania opłat dla właścicieli domków jednorodzinnych. Będą one wnoszone od liczby mieszkających w nich osób, a nie od ilości wyrzucanych śmieci. To sprawi, że podrzucanie odpadów na dzikie wysypiska przestanie być opłacalne.

Do tego czasu urzędnicy magistratu zapowiadają częstsze kontrole miejsc, w których pojawiają się śmieci. Osoby, które zostaną przyłapane na ich pozostawianiu, będą karane mandatami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Komentarze 5

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

K
Konrado
Przyczyny powstania takiego zjawiska w tym miejscu są zupełnie inne przez kilka lat w tym miejscu stawały kontenery na odpady biologiczne z ogródków. Obok jest osiedle segmentów z malutkimi ogródkami, ognisk palić nie wolno a mało kto che mieć kompostownik kilka metrów od okna. Więc akcje "wiosenne porządki" , "jesienne porządki" były bardzo popierane przez mieszkańców, jednak były to akcje i się skończyły a nawyk pozostał i tyle. Żeby zlikwidować ten proceder w tym miejscu należało by wyznaczyć inne miejsce zbiórki sezonowej odpadów bio a przed marketem ustawić tablice z informacją ze punkt został przeniesiony. Kompostownia przyjmuje bio odpady bezpłatnie z tego co wiem ale kto pojedzie 10 km żeby oddać worek liści i wiązkę gałęzi.
e
eM
Ha ha ha mandatami ich karać będą.... Dno! Powinno się zainstalować kamerę i nagrać delikwenta a potem kazać mu to wszystko posprzątać na własny koszt z udokumentowaniem utylizacji a nie kolejnym podrzutem na inny skwer bądź śmietnik. Jeśli by ów delikwent odmówił to należało by wybrać firmę która to zrobi a kosztami obarczyć cwaniaka / ów ! Mandat by się okazał zbędny a ludzie by 2 razy się zastanowili czy warto zainwestować w MPO lub tym podobne...
C
Chochoł
Obok są działki ?
J
Ja
Wiem , że bałagan robi PIS to chyba oni zrobili .
M
Master
Nowe przepisy nie wcześniej niż za rok a kontroli dzikiego wysypiska nie widziałem w życiu. Poza tym, co im zrobi mandat? 500 złotych to najwyższa stawka jaką może wlepić straż miejska a innego organu wykonawczego dla przepisów komunalnych to miasto chyba nie ma.
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany
Dodaj ogłoszenie