Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Wysyp” jeży w Łodzi. Padają ofiarami psów lub samochodów

(ew)
Jeże w poszukiwaniu pożywienia spokojnie spacerują po ulicach nie baczą na różne niebezpieczeństwa. Aby jeż mógł bezpiecznie przezimować, musi ważyć co najmniej pół kilograma.
Jeże w poszukiwaniu pożywienia spokojnie spacerują po ulicach nie baczą na różne niebezpieczeństwa. Aby jeż mógł bezpiecznie przezimować, musi ważyć co najmniej pół kilograma. Janusz Kubik
Kierowcy hamują z piskiem opon, by nie przejechać maszerującego przez jezdnię jeża. Nie zawsze zdążą. Przechodnie często widzą jeże na trawnikach, a właściciele psów muszą ratować je przed atakiem swoich pupili. Też nie zawsze skutecznie. Właśnie o tej porze roku – aż do końca października – jeże są szczególnie aktywne. Wychodzą ze swoich kryjówek na żer, chcąc zgromadzić jak najwięcej tkanki tłuszczowej, nim zapadną w zimowy sen.

– Miesięcznie około 50 jeży zostaje przejechanych przez samochody na ulicach – mówi Kamil Polański z Leśnictwa Miejskiego. – Większości z nich nie daje się uratować. – Natomiast około 40 tych zwierząt jest w ciągu roku pogryzionych przez psy. Udaje się wyleczyć połowę z nich. Aktualnie w Ośrodku Rehabilitacji Dzikich Zwierząt (przy ul. Wycieczkowej) mamy 17 młodych jeży, których matki najprawdopodobniej zginęły pod kołami lub zostały zagryzione przez psy. Będą u nas zimowały, a wiosną zostaną wypuszczone na wolność. Jednak nie należy zabierać jeża wędrującego po ulicy, gdyż można nieopatrznie uniemożliwić mu powrót do gniazda, gdzie czekają młode, które same nie przeżyją. Jeże są pożytecznymi zwierzętami, gdyż zjadają nadmiar szkodników, pędraków, myszy.
Duża liczba jeży w mieście, które zadomowiły się w rejonie ogródków działkowych, w parkach, przydomowych ogrodach i na skwerach, spowodowana jest krótką i łagodną ostatnią zimą. Dzięki temu większej liczbie osobników udało się przetrwać i obudzić wiosną z zimowego snu – twierdzą znawcy tych zwierząt. Aby jeż mógł bezpiecznie przetrzymać śnieg i mróz, musi ważyć co najmniej pół kilograma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany