Do wypadku doszło na wysokości ulicy 3 Maja. Pies biegał po ulicy Pabianickiej.
Kierowca skody jadąc ulica Pabianicką w kierunku ronda Lotników Lwowskich stracił panowanie nad samochodem i uderzył w drzewo stojące pomiędzy jezdniami i torowiskiem. Chwilę po wypadku z samochodu wydostał się średniej wielkości pies. Wystraszone zwierzę biegało pomiędzy torami wypatrując swojego pana znajdującego się w samochodzie.
Świadkowie wezwali pogotowie, policję i próbowali złapać psa, aby nic mu się nie stało. Ten jednak nie pozwalał do siebie podjeść. Był agresywny. Na miejsce przyjechał Animal Patrol. Jeden z funkcjonariuszy zbliżył się do psa, uspokoił go i zabezpieczył, a następnie wraz z nim oddalił się z miejsca wypadku.
Kierujący skodą zabrany został do szpitala. Nie udało się skontaktować z członkami rodziny poszkodowanego, którzy mogliby zaopiekować się psem. A ponieważ samochód był mocno rozbity, zwierzę mogło mieć obrażenia wewnętrzne. Strażnicy miejscy zabrali go do kliniki weterynaryjnej.