Widać, że także na światowych salonach, wbicie komuś szpili jest „radosnym” uczuciem.
Podczas festiwalu Tribeca odbyła się premiera filmu „Halflife”, opowiadającego o karierze jednej z najważniejszych gwiazd muzyki pop w historii, Jennifer Lopez. Artystka wyznała w nim, że pomysł występu wraz z Shakirą podczas Super Bowl w 2020 roku był „najgorszy na świecie”.
Menedżer Jennifer Lopez, Benny Medina, także nie krył rozczarowania decyzją organizatorów. Według niego, konieczność dzielenia sceny z inną artystką, był wręcz niegrzeczny: - Zazwyczaj na Super Bowl jest jeden główny headliner. Tworzy on show, a jeśli zdecyduje się na innych gości, to jest to jego wybór. Mówienie, że potrzeba dwóch Latynosek, aby wykonać pracę, którą w przeszłości wykonywała jedna artystka, było obrazą.
Super Bowl jest jednym z najważniejszych wydarzeń w USA, zarówno sportowych, jak i muzycznych.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zawierucha i jego śliczna żona brylują na salonach. Niedawno zostali rodzicami [FOTO]
- Hakiel złożył ukochanej arabską przysięgę miłości! Poznali się 6 miesięcy temu...
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"
- To on stworzył Dagmarę Kaźmierską. Dziś nie chce się do niej przyznać