Wysokie oceny dla rugbystów Budowlanych nie dziwią

Pokonanie Arki Gdynia zawsze ma swoją wymowę, bez względu na to, w jak wielkim kryzysie organizacyjno-sportowym znajduje się drużyna znad Bałtyku.

- Sporo brakowało nam jeszcze do ideału, trzeba mieć tego świadomość - mówi trener mistrzów kraju Przemysław Szyburski. - Nie zamierzam jednak krzywdzić z tego powodu swoich podopiecznych. Myślę,że sporo elementów w naszej grze podobało się kibicom, obejrzeli kilka naprawdę widowiskowych akcji. Potrafiliśmy złamać opór gdynian, a do pewnego momentu bardzo chciało im się twardo z nami walczyć.

W rankingu „Expressu Ilustrowanego” na najlepszego łódzkiego rugbystę na czele znajduje się aktualnie trzech zawodników: Mateusz Matyjak, Gruzin Toma Mchedlidze oraz Michał Mirosz. Po dwóch kolejkach mają oni na koncie po siedemnaście punktów.

Najwyższe noty za starcie z Arką otrzymali: Mchedlidze, Mirosz, Matyjak oraz Krystian Pogorzelski. Natomiast pozostali gracze Budowlanych dostali „ósemki”.

Przypomnijmy, że ostatnim laureatem rankingu był Paweł Stępień (teraz zgromadził szesnaście punktów).

W zmaganiach PP ekstraligi nastąpi teraz przerwa. Już w najbliższą sobotę na nowoczesnej Arenie Lublin odbędzie się bowiem mecz seniorskiej reprezentacji Polski z Ukrainą w ramach Rugby Europe Trophy. To ciekawie zapowiadające się spotkanie rozpocznie się o godz. 19.30.

- Szansę na występ w biało--czerwonej koszulce mają Patryk Reksulak, Dawid Plichta, Mirosz oraz Piotr Karpiński II. A nie wolno zapominać, że w zespole gości zobaczymy naszego Witalija Kramarenkę. Pogorzelski zostanie w Łodzi, podda się leczeniu barku - stwierdził trener Szyburski.

Na trybunach w Lublinie pojawi się całkiem liczna delegacja Budowlanych. Łodzianie spędzą tam noc przed niedzielnym drugim turniejem mistrzostw Polski w siedmioosobowej odmianie tej dyscypliny (11 w Siedlcach). Szyburski zabierze dwunastu zawodników.

Właśnie w Siedlcach Budowlani rozegrają kolejny mecz o punkty. Z tamtejszą Pogonią powalczą 2 października (niedziela, 19.30).

- W tym tygodniu trenujemy nieco lżej, zajęcia zintensyfikujemy w kolejnych dniach - zakończył trener łodzian.