Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wysłali jeże w paczce! [FILM, zdjęcia]

(izj)
Trzy z czterech afrykańskich jeży pigmejskich, zapakowanych osobno w plastikowe pojemniki po twarogu, uratowali dzisiaj rano pracownicy firmy kurierskiej, mającej magazyny w Łodzi.

Każdy pojemnik miał co prawda kilka dziurek, wszystkie zostały jednak włożone do tekturowego pudełka wyłożonego od środka styropianem, a z zewnątrz owiniętego szczelnie folią. Kiedy karton otworzyli kurierzy, jeden ze zwierzaków już nie żył.

Zobacz, jeżyki, które przeżyły

- Pracownicy zwrócili uwagę na paczkę, ponieważ poczuli, że wydobywa się z niej bardzo nieprzyjemny zapach - mówi Mariusz Karliński, menedżer sklepu zoologicznego na Teofilowie, do którego trafiły jeże. - Podjęto decyzję o jej komisyjnym otwarciu. Nie wierzyli własnym oczom, kiedy zobaczyli w środku zwierzęta. Według opisu, w paczce powinny znajdować się części samochodowe.

Przesyłka została nadana w poniedziałek w Siedlcach do odbiorcy w Zadzimiu (pow. poddębicki). Na miejsce wezwano policję. Według wstępnych ustaleń, mieszkaniec Zadzimia kupił zwierzaki na aukcji internetowej. Jak twierdzi, od sprzedającego dostał zapewnienie, iż zostaną mu dostarczone w sposób humanitarny. Transport zwierząt powodujący ich cierpienie i stres, co uważa się za znęcanie się nad nimi, jest przestępstwem, za które grozi kara grzywny oraz pozbawienia wolności do lat dwóch.

- Oceniamy, że jeże mają od trzech do pięciu miesięcy - mówi Mariusz Karliński. - Są bardzo wystraszone, a także odwodnione i wygłodniałe. Do czasu wyjaśnienia sprawy zostaną u nas. O ich dalszym losie zadecyduje policja. Niewykluczone, że zostaną przekazane osobie, która je kupiła.

Dorosłe afrykańskie jeże pigmejskie mają od 15 do 25 cm długości i ważą od 350 do 700 g. Żyją od sześciu do siedmiu lat. Są ciepłolubne. Muszą mieć zapewnioną temperaturę w wysokości 25 stopni Celsjusza. W hodowli trzyma się jej w terrariach lub w klatkach. Żywią się mokrą i suchą karmą dla kotów, owocami i warzywami, a ich przysmakami są owady typu drewnojady. W Polsce kosztują średnio po 350 zł za sztukę.
- Zwierzęta nie powinny być przesyłane pocztą lub dostarczane przez firmy kurierskie - mówi Mariusz Karliński. - Są specjalistyczne przedsiębiorstwa, które się tym zajmują, choć ich usługi są zazwyczaj kilka razy droższe od wysłania tradycyjnej paczki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany