Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyścigi raz w miesiącu. Sąsiedzi motodromu skarżą się na hałas

(gb)
W niedzielę na motodromie odbyły się zawody kierowców amatorów.
W niedzielę na motodromie odbyły się zawody kierowców amatorów. Łukasz Kasprzak
Ryk silników, pisk opon i zapach palonej gumy - to, co daje radość miłośnikom motoryzacji, innych męczy. Wczoraj na motodromie przy ul. Drewnowskiej rajdowcy amatorzy rozgrywali zawody.

Tadeusz Urbański skarży się, że ryk silników i pisk opon nie pozwala mu wypoczywać w niedzielne popołudnie.
- Mieszkam w pobliskim bloku na czwartym piętrze - mówi Tadeusz Urbański z ulicy Gandhiego. - Hałas jest nie do wytrzymania. W niedzielne popołudnie mimo ładnej pogody muszę zamykać okna. Dlaczego takich imprez nie organizują w tygodniu? Wówczas nikomu by to nie przeszkadzało.
Krzysztof Krysiak, jeden z organizatorów wczorajszych zawodów, jest zaskoczony skargami mieszkańców.

- Nigdy nikt do nas nie przyszedł z uwagami, że jest za głośno - mówi. - Tylko w niedzielę większość z nas ma czas, by pobawić się na torze. Zawody organizujemy raz w miesiącu, a sama jazda trwa około trzech godzin. Większość aut to normalne samochody, które nie mają podrasowanych silników i nie hałasują bardziej niż jeżdżące po ulicy.
W niedzielę na motodromie odbyły się zawody kierowców amatorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany