Wystartowało stu zawodników. Z braku śniegu sanki zostały zastąpione rowerami albo trójkołowcami na rowerowych kołach. Mają oparcia na stopy - na równych odcinkach wskakuje na nie poganiacz. Do kierowania służy kilka prostych komend: go, prawo, lewo...
ZOBACZ FILM - TUTAJ |
- Zaprzęgi liczą po 4-8 czworonogów - mówi Ewa Kwiecińska, uczestniczka i organizatorka imprezy. - Startowali też rowerzyści z jednym psem. Zaprzęgi są ciągnięte przez przedstawicieli takich ras jak: syberian husky, alaskan malamute, pies grenlandzki czy samojed, ale także tych mniej znanych, stworzonych tylko do wyścigów sprinterskich - jak greystery, eurodogi czy alaskan husky.
- Już od początków XX wieku człowiek zaczął krzyżować psy Północy z psami ras myśliwskich, aby uzyskać zaprzęgi jeszcze bardziej wytrzymałe od eskimoskich czy alaskańskich - dodaje Arkadiusz Boguszewski, współorganizator Watahy. - 8-kilometrową trasę w naszym lesie pokonują w ciągu kwadransa!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?