Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wyrwa w jezdni znów zagraża kierowcom

(jaz)
W Zgierzu u zbiegu ulic Łódzkiej i Śniechowskiego ponownie czyha na kierowców głęboka wyrwa w jezdni, tuż obok toru tramwajowego. To już kolejny raz w tym samym miejscu zapadła się jezdnia, przeprowadzane wcześniej co kilka miesięcy doraźne naprawy niewiele dały.

Dziura pojawia się po każdym większym deszczu, tym razem nawierzchnia spękała prawdopodobnie od mrozów.
Trasa ta jest bardzo uczęszczana, bo to fragment dogodnego skrótu pomiędzy Zgierzem i Łodzią wyprowadzającego samochody na ul. Szczecińską. Każdego dnia jeździ tamtędy kilka tysięcy aut, w tym kilkaset tirów. Ciężarówki w tym właśnie miejscu skręcają z drogi krajowej nr 91 i kołami wyrywają z jezdni łaty robione przez drogowców.

– Ta dziura jest bardzo niebezpieczna, bo często jest zalana wodą i słabo widoczna – mówi kierowca zgierskiego autobusu miejskiego. – Nawet takim dużym wozem, jak mój, przejeżdżam przez to miejsce bardzo powoli, bo łatwo tu uszkodzić zawieszenie. Samochodem osobowym w ciemnościach można się tak „nadziać”, że pójdzie felga jak nic.

Ulica Śniechowskiego w obrębie skrzyżowania jest administrowana przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad oddział w Łodzi, ale z racji tego, że feralne miejsce znajduje się tuż obok toru tramwajowego, dziury w tym fragmencie jezdni usuwa łódzkie MPK. Oby uczyniło to jak najszybciej, bo może dojść do wypadku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany