Groźnie wyglądało zderzenie toyoty hilux i forda ka, do którego doszło ok. godz. 11 na skrzyżowaniu al. Mickiewicza i ul. Żeromskiego.
- Pół samochodu mam zgniecione, a jemu się tylko koło wygięło - zżymał się Michał Włodarczyk, kierujący fordem student Politechniki Łódzkiej, zdenerwowany tym bardziej że to terenowa toyota wyjechała mu przed maskę - a miała czerwone światło.
Na szczęście w fordzie wystrzeliły poduszki powietrzne i kierowcy (jechał sam) nic się nie stało. Również upadek na bok kii picanto na ul. Pabianickiej nie spowodował u nikogo obrażeń.
- Ślisko było, nie wyrobiłem na zjeździe z ronda - mówił kierowca, który został ukarany mandatem.
Mandat za niedostosowanie prędkości do warunków na drodze dostał też policjant z VII komisariatu, który na al. Włókniarzy przy ul. Srebrzyńskiej wpadł nieoznakowanym radiowozem, oplem astrą, na torowisko. Ruch tramwajów w kierunku dworca Łódź Kaliska wstrzymany był przez pół godziny.
Do szpitala zawieziono pieszego potrąconego przez daewoo matiza na ul. Rzgowskiej przy Mazurskiej, a także 55-letnią kobietę, która u zbiegu ul. Spornej i Boya-Żeleńskiego wpadła pod hyundaia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?