W Poznaniu szok. 16-latek bez uprawnień pędząc ponad 220 km /h doprowadził do tragicznego w skutkach wypadku, w którym sam zginął i zabił 21-letniego kierowcę taksówki - obaj zginęli na miejscu.
Do wypadku doszło w nocy z poniedziałku na wtorek. Około godziny 3.30 na trasie na trasie katowickiej w Poznaniu, w kierunku centrum.
– Prędkość, z jaką jechał kierowca audi, można oszacować na podstawie wielkości odkształceń, zniszczeń nadwozi obu samochodów. Do zatrzymania wskazówki dochodzi wtedy, kiedy następuje uszkodzenie prędkościomierza. Z kolei uszkodzenie prędkościomierza nastąpiło w momencie, kiedy doszło do niszczenia przodu tego samochodu – wyjaśnia dla Głosu Wielkopolskiego Jerzy Hyżorek, biegły sądowy. – Istotny jest czas niszczenia. Musi dojść do zniszczenia napędu prędkościomierza. Jeśli do tego dojdzie, w tym momencie ta prędkość jest właśnie taka, jak wskazuje. Ale można założyć, że prędkość, z jaką poruszał się kierowca różniła się od tej, którą wskazywała wskazówka prędkościomierza. Różnica ta mogła być niewielka - niewiele mniejsza lub niewiele większa
Prawdopodobnie 16-latek wykradł ojcu kluczyki i w nocy postanowił pojeździć samochodem po mieście...
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu