Z urazem głowy do szpitala WAM został odwieziony 19-letni kierujący bmw, który jechał ul. Drewnowską, w kierunku Manufaktury i chciał przeciąć skrzyżowanie na wprost.
Ponieważ w momencie zdarzenia na skrzyżowaniu nie działała już sygnalizacja świetlna, powinien ustąpić pierwszeństwa pojazdom jadącym al. Włókniarzy. Nie zrobił tego i zderzył się wtedy z kią jadącą w kierunku Radogoszcza. Kierował nią 37-letni mężczyzna. Razem z nim w aucie znajdowała się żona i dwójka dzieci: dziewięcioletnia dziewczynka i czteroletni chłopiec. Oboje zostali przewiezieni do szpitala im. Konopnickiej, ale po badaniach, zostali zwolnieni do domu.
Siła uderzenia była tak duża, że bmw zatrzymało się dopiero na chodniku przy al. Włókniarzy, a kia obróciła się niemal o 180 stopni. Obaj kierujący byli trzeźwi.