Wypadek na Pienistej w Łodzi. Pędził jak szalony, uszkodził kilka aut. Jest w szpitalu ZDJĘCIA

Kierowca został ranny i zabrany do jednego z łódzkich szpitali. Czy był trzeźwy, czy w jego organizmie były substancje psychoaktywne? To będzie wiadomo po badaniach krwi.

Do wypadku doszło około godziny 6.30. Chrysler PT Cruiser mknął ulicą Pienistą. Na łuku drogi auto straciło przyczepność.
- Samochód zjechał z jezdni, wpadł na chodnik i pobocze, na którym skosił kilka młodych drzew - mówi policjant z łódzkiej drogówki. - Następnie wjechał jeszcze na parking i porozbijał zaparkowane pojazdy.

W sobotę o szybę osłaniającą kabinę kierowcy uderzył jeden z pasażerów autobusu linii Z13, którego kierowca w sobotę (18 marca) niespodziewanie i gwałtownie zahamował na al. Śmigłego - Rydza (tuż pod niedawno wyremontowanym wiaduktem). Tuż po zdarzeniu - w rozmowie z interweniującymi służbami - pracownik MPK twierdził, że drogę zaeęchała mu osoba poruszająca się na hulajnodze.

Do wypadku doszło kilkanaście minut po godz. 12, gdy autobus Z13 jechał w kierunku ul. Milionowej. Na wysokości ul. Zbiorczej, pod wiaduktem, kierowca impulsywnie nacisnął pedał hamulca. Kilku pasażerów straciło równowagę. Jeden z nich przewrócił się. Osoba stojąca blisko przedniego wejścia uderzyła głową o szybę kabiny kierowcy. Doznała urazu głowy. Na miejsce wezwano karetki pogotowia, policję i strażaków.