Gdy dowódca zmiany pędził w poniedziałek ok. godz. 16 swym służbowym fiatem palio weekend ulicą Ozorkowską, z podporządkowanej ulicy wyjechał daewoo lanos. Auta zderzyły się z wielką siłą, wóz straży pożarnej odbił się od lanosa i wpadł na barierki oddzielające jezdnię od przystanku. Z rozbitego niemal doszczętnie samochodu swych kolegów uwalniali strażacy. Przewieziono ich do szpitala wojewódzkiego w Zgierzu. Kierowca drugiego samochodu nie odniósł poważniejszych obrażeń.
W tym czasie na pobliskiej ulicy Przyrodniczej trwała akcja gaśnicza. Paliło się poddasze domu jednorodzinnego. Strażacy szybko zdusili płomienie, jednak wciąż tliło się ocieplenie pomiędzy stropem a pokryciem dachu. Aby dotrzeć do zarzewia ognia, trzeba było rozebrać część konstrukcji. Akcja dogaszania pożaru trwała do godzin wieczornych. Jedna z osób przebywających w domu została przewieziona do szpitala z objawami zatrucia tlenkiem węgla. Nie wiadomo na razie, co było przyczyną pojawienia się ognia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"