Wyłudzają dane, żeby wziąć kredyt! Uwaga na internetowych pracodawców!

– Zawiadomienie chciałem złożyć, licząc, że policja zapobiegnie przestępstwu. Niestety, odesłano mnie z kwitkiem – narzeka nasz Czytelnik.
Ogłoszenie, że firma z branży motoryzacyjnej zatrudni do rozwożenia części samochodowych kierowcę kat. B, pojawiło się na portalu internetowym kilka dni temu. Ogłoszeniodawca oferował zatrudnienie na umowę o pracę, godziwe wynagrodzenie, służbowe auto, pracę w Łodzi i okolicach.

„Prosimy więc o wysłanie w ciągu 7 dni skanu aktualnego zaświadczenia o niekaralności z Krajowego Rejestru Karnego bądź skanu obu stron dowodu osobistego (...). W celu weryfikacji Państwa konta bankowego poprosimy o przelanie kwoty 1 zł na podane przez nas w następnym mailu dane” – napisano w ogłoszeniu.

W kwestionariuszu osobowym chętni do pracy musieli podać m.in. imię i nazwisko, nazwisko panieńskie matki, datę i miejsce urodzenia, numer PESEL, numer konta bankowego, adres zamieszkania, serię i numer dowodu osobistego. Ogłoszenie tylko jednego dnia miało aż tysiąc dwieście wyświetleń!

O komentarz poprosiliśmy Komendę Wojewódzką Policji w Łodzi. W e-mailu przesłanym do redakcji kom. Adam Kolasa z zespołu prasowego KWP informuje:

„Zamieszczenie (...) ogłoszenia wskazanej treści nie wyczerpuje znamion przestępstwa. (...) Każda taka sprawa jest obejmowana przez policję działaniami operacyjnymi, prowadzącymi m.in. do weryfikacji, czy mamy do czynienia chociażby z zamiarem popełnienia przestępstwa. (…) Apelujemy do użytkowników internetu, aby w każdym przypadku, w którym rzekomy zleceniodawca żąda podania tak szczegółowych danych, łącznie ze skanem dowodu osobistego, nr konta i koniecznością wykonania przelewu, kierować się zasadą ograniczonego zaufania. Pozyskane w ten sposób dane mogą bowiem zostać wykorzystane do niezgodnych z prawem celów. Komendant miejski policji w Łodzi polecił zweryfikować, czy postępowanie dyżurnego w tym przypadku było zgodne z obowiązującymi procedurami”.