Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wycięli aleję kasztanową, teraz chcą zlikwidować przejazd

(JAZ)
PKP Polskie Linie Kolejowe wycięly kilkadziesiąt dorodnych kasztanowców, bo rosły one zbyt blisko toru i sieci trakcyjnej. To było ulubione miejsce do spacerów. Mieszkańcy są oburzeni, a jakby tego było mało, kolej chce także zlikwidować przejazd na ul. Bazylijskiej.

Zgierzanie są oburzeni tym, co stało się wzdłuż torowiska biegnącego w kierunku Kutna. Kolej bezceremonilalnie wycięła tam kilkaset drzew, w tym cenną przyrodniczo i krajobrazowo aleję dorodnych kasztanowców. To było ulubione miejsce spacerów zarówno mieszkańców osiedla 650-lecia, jak i tych z drugiej strony torów, którzy mieszkają w pobudowanych tam licznie w ostatnich latach domkach jednorodzinnych. Niestety, teraz już nie będzie gdzie spacerować w cieniu drzew, bo kasztanowce położono pokotem, a prócz nich także wiele innych mniejszych drzew i całe połacie krzewów.

– To oburzające, to były zdrowe, ładne drzewa, które pochłaniały hałas od torów i zanieczyszczenia, a poza tym dawały cień i miejsce do spacerów – mówi Anna Bieńkowska, mieszkanka Zgierza. – Komu to przeszkadzało?

– Drzewa wycięliśmy na własnym terenie, ze względu na to, że rosły one zbyt blisko toru i stanowiły zagrożenie dla ich ruchu jak i podróżujących nimi pasażerów – wyjaśnia Karol Jakubowski z Biura Prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe. – Takie prace prowadzone są przy wielu liniach kolejowych w całej Polsce, gdzie drzewa rosną zbyt blisko torów i sieci trakcyjnej.
Jakby tego było mało, kolej przygotowując się do kapitalnego remontu linii łączącej Łódź Kaliską z Kutnem ogłosiła, że ma zamiar zlikwidować kilkanaście przejazdów kolejowych i przejść przez tory. Jednym z takich przejazdów jest znajdujący się w bezpośrednim sąsiedztwie wyciętych kasztanowców przejazd w ciągu ulicy Bazylijskiej. Zdaniem PKP PLK przejazd ten usytuowany jest na łuku toru, nie ma tu odpowiedniej widoczności by zapewnić bezpieczeństwo, a liczba jego użytkowników jest stosunkowo niewielka.

Takie plany nie ucieszyły mieszkańców, którzy mają domy po drugiej stronie toru. Ludzie obawiają się problemów z dojazdem do nich i wydłużenia drogi do pracy czy szkoły nawet o kilka kilometrów. Chcą zachowania przejazdu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany