Bracia: siedmio- i jedenastolatek, chodzili na zajęcia do klubu, który działa w szkole podstawowej na Górnej. Prowadzi je Robert K., który na swojej stronie internetowej przedstawia się jako instruktor sportu, rekreacji ruchowej, samoobrony, a także absolwent Wydziału Nauk o Wychowaniu Uniwersytetu Łódzkiego, kierunku pedagogika wieku dziecięcego.
– 14 października ubiegłego roku, gdy starszy syn rozbierał się do kąpieli, zauważyłam sińce na pośladkach. Gdy spytałam, co się stało, ubrał się i schował pod kołdrę. Wtedy młodszy syn powiedział, że trener pobił jego i brata – mówi matka dzieci.
Stało się to w sobotę, gdy chłopcy poszli do klubu pomóc trenerowi nosić sprzęt sportowy. Najpierw dostało się młodszemu. Potem trener kazał mu wziąć piłkę i iść na salę gimnastyczną. Ale chłopiec przez uchylone drzwi widział, jak trener bije pasem brata.
Według matki, w przypadku starszego syna nie był to pierwszy taki incydent. Jak jej powiedział, w ciągu dwóch lat był bity pasem co najmniej osiem razy, w tym na obozie sportowym.
Mężczyzna przyznał się do bicia. Z relacji matki wynika, że w ten sposób chciał nauczyć dzieci dyscypliny. Sam był wychowywany po spartańsku.
Wczoraj sprawę trenera rozpatrywał sąd. Mężczyzna nie przyszedł, bo jest chory. Chciał poddać się karze, a prokuratura wniosła o ukaranie go grzywną. Jednak wczoraj wycofała się z tej propozycji, a sąd zadecydował, że będzie proces.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"