– Dzięki temu frekwencja podwoiła się i wzrosła z 6 do 13 procent. W wyborach w 2014 r. ta sytuacja się powtórzyła – mówi Karolina Kępka, radna PO.
– Wiele miast chciało nas w tej decyzji naśladować – dodaje radny Mateusz Walasek. – Dlatego szczególnie boleśnie przyjmujemy ten cios w demokrację jaki szykują posłowie PiS.
Innego zdania są radni PiS.
– Nie mam wątpliwości, że wybory samorządowe i wybory do rad osiedli powinny odbywać się w różnych terminach. Do tej pory prawdziwym społecznikom, których nazywam „lokalnymi patriotami”, przychodziło często polec w zderzeniu z partiami politycznymi – mówi Łukasz Magin. – W cieniu kampanii wyborczej umierała prawdziwa samorządność. Celem zmian w ordynacji wyborczej jest uwolnienie rad osiedli od polityki partyjnej i oddanie ich obywatelom.
Zobacz pogodę na następne dni:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?