Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wybory parlamentarne 2015: Nasi na Wiejskiej. No i kogośmy sobie wybrali...

Mirosław Malinowski
Niedzielne wybory do Sejmu i Senatu mocno przeorały łódzką scenę polityczną. Wolą wyborców z parlamentu zniknęła bowiem lewica, co sprawiło, że np. Dariusz Joński – znacząca postać łódzkiej polityki – wypadł z obiegu. Łodzianie podziękowali także za obecność w polityce Johnowi Godsonowi.

Kuchenne Rewolucje w Rąbieniu. „Kolorowe Gary” zamiast „El Fuego” [ZDJĘCIA]

Większość (7 z 10) nowych posłów to debiutanci na Wiejskiej. Nie zmienili się za to łódzcy senatorowie – są nimi te same osoby, co w poprzedniej kadencji.

Prawidła statystyki

O 10 mandatów poselskich ubiegało się w Łodzi 150 osób, a o dwa mandaty senatorskie – osiem. Frekwencja w Łodzi wyniosła 57,2 proc. – była wyższa niż 4 lata temu (55,5 proc.), ale nie osiągnęła tej z 2007 r., kiedy to, do urn poszło aż 63 proc. łodzian (to były wybory z hasłem „zabierz babci dowód”).
Statystyczny łódzki parlamentarzysta ma 51 lat i jest mężczyzną mieszkającym w Łodzi. Ale tak wynika tylko ze średniej statystycznej. Bo trzech łódzkich posłów – wszyscy o imieniu Piotr – Gliński, Pszczółkowski (obaj PiS) oraz Apel (Kukiz’15) jest mieszkańcami Warszawy. A kobiety posłanki są aż cztery. Aż 7 z 12 łódzkich parlamentarzystów jest przy tym młodszych od średniej – 51 lat. Najmłodszy jest Piotr Apel (29 lat), a najstarsza Iwona Śledzińska-Katarasińska (74 lata).
W samej Łodzi wybory wygrała Platforma Obywatelska, uzyskując poparcie 32,77 proc. Drugie jest Prawo i Sprawiedliwość – 28,23 proc., a trzecia Zjednoczona Lewica – 10,88 proc. Niewiele mniej głosów zdobyła Nowoczesna Ryszarda Petru (9,27 proc.). Kukiz’15 uzyskał 7,02 proc, a KORWiN (4,83 proc.) o włos (dokładnie o 204 głosy) wyprzedził Partię Razem (4,74 proc.). Na szarym końcu uplasował się PSL – 2,25 proc., na który w Łodzi zagłosowało zaledwie 7140 osób.

Klęska PSL

To właśnie liczba głosów oddanych na kandydatów PSL jest dużą niespodzianką. Bo na tej liście były wyjątkowo mocne nazwiska. Witold Skrzydlewski – znany przedsiębiorca branży pogrzebowo-kwiaciarskiej i główny sponsor klubu żużlowego – uzyskał w mieście tylko 3153 głosy. John Godson na liście PSL zdobył tylko 1402 głosy (cztery lata temu z listy PO miał prawie 30 tys.), a Marek Działoszyński – były komendant główny policji – 783.

Tragedia SLD

Upadł też mit czerwonej Łodzi – jeszcze dwie kadencje temu lewica miała tu dwa mandaty, w poprzedniej – jeden, a teraz – żadnego. Dariusz Joński mimo trzeciego wyniku w okręgu (23 479 głosy) musi szukać pracy poza Wiejską, bo cała Zjednoczona Lewica nie przekroczyła progu wyborczego.

Strata PO, zysk PiS

Po cztery mandaty w Łodzi zdobyły PO i PiS, co oznacza, że partia Jarosława Kaczyńskiego zabrała partii Ewy Kopacz jeden mandat. Z PO do Sejmu dostało się troje dotychczasowych posłów: Cezary Grabarczyk, Iwona Śledzińska-Katarasińska i Małgorzata Niemczyk oraz rektor Uniwersytetu Łódzkiego Włodzimierz Nykiel. Z listy PiS weszli na Wiejską sami debiutanci: Piotr Gliński (kandydat na pemiera technicznego PiS sprzed 2 lat), Joanna Kopcińska (kandydatka PiS na prezydenta Łodzi), Piotr Pszczółkowski (mecenas rodzin ofiar katastrofy smoleńskiej) i Waldemar Buda (od roku miejski radny).
Nowi z Nowoczesnej i Kukiz’15
Listę łódzkich posłów zamykają Katarzyna Lubnauer i Piotr Apel. O ile posłanka Nowoczesnej Ryszarda Petru nie jest w Łodzi osobą nieznaną (w 1998 r. była miejską radną i wykłada matematykę na UŁ), to mandat dla warszawianina Piotra Apela może być zaskoczeniem. Poza plakatami na przystankach tramwajowych był on bowiem niemal nieobecny w kampanii wyborczej w Łodzi – ale może dlatego, że jest szefem sztabu medialnego Pawła Kukiza. Wynik Katarzyny Lubnauer jest znakomity – 18,5 tys. głosów dla osoby spoza polityki, to o 600 głosów więcej niż poparcie dla Joanny Kopcińskiej, która ma za sobą ubiegłoroczną kampanię na prezydenta Łodzi i miała o wiele wyższą „rozpoznawalność”.

Klęska Kropiwnickiego

Dwa mandaty senatorskie w Łodzi „wzięła” ponownie PO. Zdobyli je dotychczasowi senatorowie tej partii – Ryszard Bonisławski i Maciej Grubski. O ile zwycięstwo Grubskiego nad Elżbietą Więcławską-Sauk (PiS) było możliwe do przewidzenia (różnicą 19 tys. głosów), to skala triumfu (30 tys. głosów różnicy) Bonisławskiego nad Jerzym Kropiwnickim (PiS) jest imponująca. Podobno były prezydent Łodzi chciał w ten sposób wrócić do polityki – z której wypadł w 2010 r. po referendum odwołującym go z tej funkcji. Na chichot historii zakrawa fakt, że w 2010 r. ojcem jego klęski był Dariusz Joński – a teraz obaj znaleźli się za burtą.

Łódzcy posłowie w kolejności według liczby zdobytych głosów w okręgu:

  1. Piotr Gliński (PiS, l. 61) – 41 697
  2. Cezary Grabarczyk (PO, l. 55) – 26 591
  3. Włodzimierz Nykiel (PO, l. 63) – 21 708
  4. Iwona Śledzińska-Katarasińska (PO, l. 74) – 21 424
  5. Katarzyna Lubnauer (Nowoczesna, l. 46) – 18 549
  6. Joanna Kopcińska (PiS, l. 48) – 17 911
  7. Małgorzata Niemczyk (PO, l. 46) – 17 741
  8. Waldemar Buda (PiS, l. 33) – 15 028
  9. Piotr Pszczółkowski (PiS, l. 45) – 9 302
  10. Piotr Apel (Kukiz’15, l. 29) – 7 935

Łódzcy senatorowie w kolejności według liczby zdobytych głosów:

  1. Ryszard Bonisławski (PO, l. 68) – 85 639
  2. Maciej Grubski (PO, l. 47) – 72 276

Mandat poselski zdobyło też dwóch łodzian startujących poza naszym miastem. Są to: 23-letni Łukasz Rzepecki (PiS), który wystartował w okręgu Sieradzkim z 8 miejsca na liście i 71-letni Stefan Niesiołowski (PO) – jedynka w okręgu zielonogórskim.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany