Wybory korespondencyjne będą obowiązkowe: nie oddasz karty? Więzienie
Ustawa zakłada, że wybory będą przeprowadzone tylko listownie. Każdy wyborca ma dostać pocztą kartę do głosowania w wyborach. Będzie musiał ją później wrzucić do specjalnej skrzynki nadawczej. Kartę można odesłać pustą, ale trzeba ją zwrócić - biorąc w ten sposób udział w wyborach, ale oddając nieważny głos. W praktyce oznacza to więc, że udział w wyborach staje się obowiązkowy.
W pierwotnej wersji projektu ustawy posłowie PiS zapisali, że za kradzież, ukrywanie lub zniszczenie karty do głosowania grożą trzy lata więzienia. Po protestach zapis ten został zmieniony - PiS zaproponował poprawkę w myśl której trzy lata więzienia grożą tylko za kradzież karty do głosowania albo jej przerobienie. Nie wiadomo, czy jako kradzież będzie traktowane również pozostawienie karty w domu.
Nawet jeśli nie, w kolejnym paragrafie czytamy, że w pozostałych sprawach zastosowanie mają przepisy tradycyjnego kodeksu wyborczego. A ten mówi jasno, że za przetrzymywanie karty do głosowania poza lokalem wyborczym grozi grzywna lub dwa lata więzienia.
Skąd będzie wiadomo, kto nie zwrócił karty do głosowania i nie wziął udziału w wyborach?
WIĘCEJ NA KOLEJNYM SLAJDZIE