Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wtorkowa ulewa kolejny raz zatopiła Brzeziny, pod wodą znalazło się wiele ulic i podwórek

Karolina Brózda
Karolina Brózda
– Padało intensywnie przez około 40 minut – relacjonują strażacy. – Pod wodą znalazły się wszystkie położone niżej miejsca, czyli skrzyżowanie ul. Sienkiewicza z Mickiewicza, ul. Modrzewskiego, ul. Żeromskiego i podwórko przy ul. Piłsudskiego.W tym ostatnim miejscu było najgorzej, woda sięgała brodzącym w niej ludziom do kolan, zalane zostało jedno mieszkanie. Na szczęście straty nie okazały się ogromne, szacuje się je na około 5 tys. zł.Zobacz zdjęcia na kolejnych slajdach
– Padało intensywnie przez około 40 minut – relacjonują strażacy. – Pod wodą znalazły się wszystkie położone niżej miejsca, czyli skrzyżowanie ul. Sienkiewicza z Mickiewicza, ul. Modrzewskiego, ul. Żeromskiego i podwórko przy ul. Piłsudskiego.W tym ostatnim miejscu było najgorzej, woda sięgała brodzącym w niej ludziom do kolan, zalane zostało jedno mieszkanie. Na szczęście straty nie okazały się ogromne, szacuje się je na około 5 tys. zł.Zobacz zdjęcia na kolejnych slajdach Mariusz Bryksa
Osiemnaście razy musieli wyjeżdżać strażacy, by wypompowywać wodę z zalanych brzezińskich ulic i podwórek. Około godz. 19 nad miasto nadciągnęła ulewa, która po raz kolejny doprowadziła do zatopienia miasta.

– Padało intensywnie przez około 40 minut – relacjonują strażacy. – Pod wodą znalazły się wszystkie położone niżej miejsca, czyli skrzyżowanie ul. Sienkiewicza z Mickiewicza, ul. Modrzewskiego, ul. Żeromskiego i podwórko przy ul. Piłsudskiego.

W tym ostatnim miejscu było najgorzej, woda sięgała brodzącym w niej ludziom do kolan, zalane zostało jedno mieszkanie. Na szczęście straty nie okazały się ogromne, szacuje się je na około 5 tys. zł. Wieczorem w mieście został zwołany sztab kryzysowy, by udzielić pomocy poszkodowanej rodzinie i przeanalizować ostatnie wydarzenia.

Mieszkańcy Brzezin, choć smutno to zabrzmi, są do tego typu sytuacji przyzwyczajeni. Właściwie po każdych większych opadach deszczówka nie mieści się w kanałach i zalewa ulice. W ciągu ostatnich lat doszło do przynajmniej kilku takich zdarzeń, najtrudniejsze miało miejsce w maju 2014 roku. Wtedy kilkunastominutowa ulewa zalała jedną z głównych ulic, a mieszkańcy podwórza przy ul. Piłsudskiego musieli być ze swoich mieszkań ewakuowani łodziami.

Po tych wydarzeniach ówczesny burmistrz Marcin Pluta zdobył zewnętrzne środki (1 mln zł) na remont miejskiego kanału burzowego. Niestety, inwestycja nie rozwiązała problemu, gdyż kanał, zamiast poszerzenia, został... zwężony. Obecne władze Brzezin zapowiadają podjęcie konkretnych działań, w tym kolejnej modernizacji kanalizacji deszczowej, jednak mieszkańcy podchodzą do tych obietnic sceptycznie.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany