Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

WTA Rzym. Iga Świątek zaliczyła kolejne zwycięstwo. O finał zagra z Aryną Sabalenką

Tomasz Dębek
Tomasz Dębek
Iga Swiatek
Iga Swiatek TIZIANA FABI/AFP/East News
Tenis. Iga Świątek znów miała pewne problemy, ostatecznie rozprawiła się jednak z Bianką Andreescu w dwóch setach. W półfinale turnieju WTA w Rzymie Polka zagra z Aryną Sabalenką. Gdzie i o której oglądać to spotkanie?

Parafrazując Gary’ego Linekera możemy napisać, że „Tenis to taka gra, w której dwie kobiety biegają za piłką, a na końcu i tak wygrywa Iga Świątek”. Polska liderka rankingu WTA w piątkowym ćwierćfinale turnieju WTA w Rzymie – podobnie jak dzień wcześniej przeciwko Viktorii Azarence (WTA 16) – miała problemy w pierwszym secie z Bianką Andreescu (WTA 90). To był prawdziwy rollercoaster, od stanu 2:0 przez 2:3, 5:3, aż do wyrównania na 6:6 i tie-breaka, w którym karty rozdawała już 20-letnia Polka.

Drugi set to już pełna dominacja Świątek. Kanadyjka, zwyciężczyni US Open z 2019 r., z każdą kolejną wymianą była coraz bardziej sfrustrowana tym, że nie potrafi znaleźć odpowiedzi na znakomite zagrania rywalki. Nie była w stanie urwać jej nawet jednego gema, gładko przegrała 0:6.

Fenomenalna seria zwycięstw Polki została w ten sposób przedłużona do 26 (wygrała w tym czasie cztery turnieje (Doha, Indian Wells, Miami i Stuttgart) oraz dwa mecze Billie Jean King Cup). W kobiecym tenisie w XXI w. tylko trzy zawodniczki potrafiły utrzymać dłuższą serię spotkań bez porażki. Dwukrotnie dokonała tego Serena Williams (34 i 27 zwycięstw), raz Justine Henin (32). Raszynianka wyrównała z kolei wynik Azarenki, która zatrzymała się na 26 wygranych spotkaniach z rzędu.

- Musiałam zbadać, gdzie są słabe punkty Andreescu. Nie wiedziałam, w jakiej jest formie. W drugim secie podciągnęłam wiele uderzeń i wytrąciłam jej wszystkie narzędzia z ręki - skomentowała Polka przed kamerami Canal+ Sport. - Nie myślę o rekordzie. Jestem gotowa na wszystko. Czekam na sobotni mecz - dodała.

W półfinale broniąca tytułu sprzed roku Świątek zagra z Aryną Sabalenką (WTA 8), która mimo przegranego pierwszego seta pokonała 4:6, 6:3, 6:2 Amandę Anisimową (WTA 32). Z Białorusinką liderka światowego rankingu zagra w tym roku już po raz trzeci. W lutym w Dosze (ćwierćfinał) oraz kwietniowy finał w Stuttgarcie nasza zawodniczka wygrała bez straty choćby seta. Ma z nią jednak też niemiłe wspomnienie. W listopadzie uległa Sabalence w kończącym sezon turnieju WTA Finals w Guadalajarze.

Udział w półfinale zagwarantował Polce wypłatę w wysokości 100 tys. euro. Zwyciężczyni turnieju dostanie 332 tys., druga finalistka 195 tys.

Nad genialną formą Świątek rozpływają się gwiazdy tenisa. Bardzo ciepło wypowiedział się o Polce jej idol Rafael Nadal.

- Iga robi niesamowite rzeczy. Gra znakomicie, wygrywa każdy turniej. Cieszy mnie, że to właśnie ona odnosi tak wielkie sukcesy. To spontaniczna, naturalna dziewczyna. Lubię, wygrywają tak dobrzy ludzie - podkreślił 35-letni Hiszpan, który wygrał w karierze 21 turniejów wielkoszlemowych.

ZOBACZ TEŻ:

IGA ŚWIĄTEK ARYNA SABALENKA WTA RZYM 14.05.2022 GDZIE OGLĄDAĆ TRANSMISJA TV STREAM ONLINE
Mecz Świątek - Sabalenka zaplanowany jest na godz. 12. Transmisja w CANAL+ Premium

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Trener Wojciech Łobodziński mówi o sytuacji kadrowej Arki Gdynia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: WTA Rzym. Iga Świątek zaliczyła kolejne zwycięstwo. O finał zagra z Aryną Sabalenką - Sportowy24

Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany