Wszystko przez menedżera. Izabela Trojanowska ma problem

Nawet takie gwiazdy jak Izabela Trojanowska, robią się niezwykle nerwowe, kiedy nieustannie muszą się za siebie oglądać. Piosenkarka i aktorka w jednej osobie powiedziała, że ma wielki problem z wieloletnim menedżerem. Okazuje się, że artystka zakończyła współpracę z Marcinem Miazgą, ale mężczyzna nie przyjął tego faktu do wiadomości i nadal przedstawia się jako jej agent. Trojanowska ostatnio wyznała, że jego zachowanie sprawiło, iż artystka zaczęła się go bać
.
Ponoć 56-latek nęka ją telefonami, a nawet nachodzi. Jako jej ex-menedżer wie, gdzie może spotkać Trojanowską i pojawia się w tych miejscach, doprowadzając do zawstydzających ją sytuacji, narażając na nieprzyjemności.

„Życie na gorąco” informuje, że do jednego z takich incydentów doszło w czerwcu podczas zawodów wędkarskich dla aktorów w podwarszawskiej miejscowości Przypadki. Według relacji świadków, Miazga wykrzykiwał do Izabeli, że ją kocha. Wokalistka była przerażona i ratowała się ucieczką. Doszło do tego, że musiała się przed nim ukrywać.