Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wstyd po pucharowej klęsce. Zrobili ŁKS czarny pijar

pas
Wideo
od 16 lat
Trener ŁKS Kazimierz Moskal powiedział po przegranym w kiepskim stylu pucharowym meczu z GKS Tychy 0:2: Jestem rozczarowany postawą niektórych moich zawodników. Spodziewałem się zupełnie innej gry, bo chcieliśmy awansować.

Ja użyłbym zdecydowanie mocniejszego słowa na określenie tego co się stało. Niektórzy zawodnicy swoją anty grą znów zrobili czarny pijar klubowi, który mozolnie próbuje odbudować swoją markę. Cała Polska mówiła o ŁKS podkreślając, że stał się negatywnym sprawcą pucharowej niespodzianki. 

Powiem szczerze, że gdy z boku czy raczej na ekranie telewizora patrzyło się na to, co grali czy raczej nie grali niektórzy piłkarze, to człowieka nachodziła myśl, iż robią wszystko, żeby udowodnić, iż są w klubie... zbędni. Ich dobry czas w ŁKS minął i zimą trzeba poszukać sobie innego, mniej wymagającego futbolowego klubu na niższych poziomach piłkarskich rozgrywek.

Łodzianie wrócili w Tychach do tego co jest najgorsze w ich poczynaniach w tym półroczu. Gra im się nie kleiła, zaliczali proste straty grążące groźnym kontratakiem, nie potrafili zareagować na rzucane im za kołnierz po prostopadłych podaniach piłki, po których rywal siał zamieszanie w ich polu karnym. Na dodatek popełnili juniorskie błędy przy stracie bramek. Nie może ich rozgrzeszać fakt, że w ostatnich minutach przejęli inicjatywę i tylko poprzeczka i słupek ratowały tyszan przed stratą gola.

Strach chwyta człowieka za gardło, gdy sobie pomyśli, że już w sobotę drużyna stanie przed wyjątkowo trudną ligową próbą. O godz. 17.30 zagra w Poznaniu z Lechem (sędziuje Daniel Stefańsk z Bydgoszczy), któremu nie dała rady na własnym boisku, przegrywając 1:2. Czy są w zespole ludzie, którzy potrafią wziąć odpowiedzialność za grę i wynik i sprawić, że ŁKS wróci z Wielkopolski z tarczą?!
Hitem 18 kolejki ekstraklasy będzie bez wątpienia niedzielny mecz lider rozgrywek Śląska Wrocław z Legią Warszawa (godz. 17.30).
W pozostałych spotkaniach piątek: Korona Kielce Arka Gdynia (godz. 18), Górnik Zabrze Wisła Kraków (20.30) spotkania bardzo istotny mecz z punktu widzenia łódzkich interesów w ekstraklasie. Sobota: Jagiellonia Białystok Zagłębie Lubin (15). Lech Pozna, ŁKS (17.30), Lechia Gdańsk Wisła Płock (20). Niedziela: Cracovia Raków Częstochowa (12.30), Pogoń Szczecin Piast Gliwice (15).

Nasze boisko daje nam handicap i jesteśmy na nim lepszą drużyną. Szykuje się mecz piłkarski, a nie młócka ekstraklasowa. Gramy o spokojniejsze święta powiedział trener Korony Kielce Mirosław Smyła.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany