- Takiego bestialstwa jak żyję nie widziałam! - opowiada roztrzęsiona Bożena Lipińska, która zabitego kota znalazła we wtorek na swojej działce
. Działki ROD "Brzoskwinia" znajdują się tuż przy budowie trasy Górna.
- Do tej pory robotnicy przerzucali do mnie przez płot puste butelki po wódce, puszki po piwie. Tym razem przekroczyli wszelkie granice! - mówi oburzona działkowiczka.
Pani Bożena jest tym bardziej zbulwersowana, że nie dalej jak miesiąc temu udało jej się złapać tego kota i odwieźć go do sterylizacji. Wypuściła go na działkach. Od kwietnia odłowiła i oddała do wysterylizowania 12 kotów dokarmianych przez działkowiczów.
- Już kilkanaście lat pomagam mruczkom. Widziałam różne sytuacje, ale pierwszy raz spotkałam się z takim okrucieństwem - mówi.
Kobieta jest pewna, że rana na brzuchu nie pochodzi od drutu ani od kłów psa. Dlatego o zdarzeniu zawiadomiła policję. Przyznaje, że się boi, bo jeżeli ktoś tak skrzywdził bezbronne zwierzę, to może zaatakować też człowieka. A na działki, mimo chłodów, przychodzi prawie codziennie i często jest tam sama...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"