Operowano dwie kobiety, jedną w wieku 35 lat a drugą w wieku lat 70. U obydwu stwierdzono oponiaki w zaawansowanym stadium, konieczne okazało się usunięcie części oczodołu oraz części czaszki nagłowie. Obie operacje przeprowadził zespół neurochirurgów pod kierunkiem ordynatora Oddziału Neurochirurgii dr. n. med. Piotra Komuńskiego.
Usunięto zaatakowane przez oponiaki tkanki oraz fragmenty kości czaszek. Aby pacjentki nie zostały trwale oszpecone, we współpracy z łódzkim Bionanoparkiem przygotowano indywidualnie dopasowane implanty. Zaprojektował je i „wydrukował“ w technologii 3D zespół naukowców na czele z dr. Marcinem Elgalalem z pracowni Indywidualnych Implantów Medycznych w łódzkim Bionanoparku. Implanty wykorzystane zostały w rekonstrukcji ubytków czaszki po usunięciu guza.
– Implanty zostały idealnie dopasowane, więc ich wszczepienie nie nastręczało problemów – mówi dr Piotr Komuński. – Wykonano je z polietylenu wysokiej gęstości, który to materiał najczęściej bywa wykorzystywany do implantów i z reguły jest dobrze tolerowany przez organizm. Obydwie pacjentki są już rok po operacji, czują się dobrze, a co najważniejsze udało się zrekonstruować ich czaszki tak, że ślady pooperacyjne są zauważalne w minimalnym stopniu. To zapewnia im komfort dalszego życia.
– Technika druku w 3D pozwala już na wytwarzanie implantów, a za kilka lat będziemy mogli prawdopodobnie „drukować“ całe organy, jak np. nerki – mówi dr. Marcin Elgal z Bionanoparku. – Będzie to bez wątpienia przełom w medycynie.
Oponiaki to nowotwory, które nieleczone mogą doprowadzić do deformacji czaszki, ucisku na ośrodki mózgu oraz utraty wzroku i słuchu. W ostateczności z powodu rozrostu oponiaków może nastąpić zgon.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
