Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wścieklizna w Łodzi. Powiatowy Lekarz Weterynarii apeluje do łodzian! Wścieklizna to śmiertelnie niebezpieczna i nieuleczalna choroba

Agnieszka Jedlińska
Agnieszka Jedlińska
Lisy można spotkać w całym mieście.
Lisy można spotkać w całym mieście. Archiwum EI/J. Ziarek
W Łodzi można spotkać coraz więcej dzikich zwierząt. Ich sąsiedztwo to nie tylko atrakcja przyrodnicza, ale także potencjalne zagrożenie wścieklizną. Ta niezwykle groźna dla zwierząt i ludzi choroba jest w stu procentach śmiertelna.

Jedynym zabezpieczeniem przed nią jest szczepienie domowych pupili. Nie tylko psów, dla których szczepienie jest obowiązkowe, ale także kotów, czy innych zwierząt wychodzących na dwór.

Badamy każdego padłego w Łodzi lisa, czy to z przyczyn nieoczywistych jak i potrąconego przez samochód i na szczęście do tej pory nie stwierdziliśmy, by były zakażone. Niestety zwierzęta dzikie migrują, a województwa ościenne mają wścieklizny, apeluję więc, żeby tego szczepienia nie lekceważyć - tłumaczy Alicja Gumińska, powiatowy lekarz weterynarii w Łodzi.

Według danych Powiatowego Lekarza Weterynarii w 2022 roku zaszczepiono w Łodzi 24 tysiące 48 psów oraz 2 tysiące 225 kotów. Liczba zaszczepionych zwierząt jest porównywalna do szczepień przeprowadzonych w 2021 roku.

Wścieklizna jest jedną z najdłużej znanych i najgroźniejszych chorób odzwierzęcych. Wścieklizna jest wirusową chorobą zakaźną dotykającą centralnego układu nerwowego, na którą wrażliwe są wszystkie gatunki ssaków, w tym ludzie. Okres inkubacji choroby wynosi od kilku dni do kilku miesięcy. Wirus wścieklizny jest wrażliwy na wysoką temperaturę i światło słoneczne, ale jednocześnie jest wysoce odporny na niskie temperatury. Z reguły atakuje przede wszystkim drapieżniki, ale zachorować może każde zwierzę.

Zaszczepiony pupil to bezpieczeństwo nie tylko dla niego, ale przede wszystkim dla nas. Kontakt z dzikimi zwierzętami jest realny w miastach, tym bardziej z dala od cywilizacji. Dla niezaszczepionego psa ugryzienie wściekłego zwierzęcia jest wyrokiem śmierci.

Objawy:

  • W pierwszej fazie zakażenia zwierzę jest ospałe, apatyczne, traci apetyt (2-3 dni)
  • potem następuje wzrost agresji, ślinotok, niezborność ruchów, spaczony apetyt (7 dni)
  • w fazie końcowej porażenie wszystkich mięśni, wiotkie kończyny, nadmierny ślinotok
  • Zwierzę ginie w męczarniach.

czytaj także

Jak wynika z danych Głównego Inspektoratu Weterynarii, w 2021 roku odnotowano wzrost o 500 procent zachorowań wśród zwierząt domowych, a o 1080 procent wzrosła liczba przypadków wśród dzikich zwierząt w porównaniu z 2020 rokiem. Województwo łódzkie wolne jest od wścieklizny, ale już mazowieckie nie, a to oznacza, że chore zwierzęta mogą migrować na nasze tereny.

dlaczego nie szczepią psów

Obowiązkowemu ochronnemu szczepieniu przeciwko wściekliźnie, zgodnie z ustawą o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt podlegają wszystkie psy powyżej trzeciego miesiąca życia. Posiadacze psów są obowiązani zaszczepić psy przeciwko wściekliźnie w terminie 30 dni od dnia ukończenia przez niego trzeciego miesiąca życia, a następnie nie rzadziej
niż co 12 miesięcy od dnia ostatniego szczepienia. Szczepień psów przeciwko wściekliźnie dokonują lekarze weterynarii świadczący usługi weterynaryjne w ramach działalności zakładu leczniczego dla zwierząt. Koszt takiego szczepienia w zależności od gabinetu waha się w granicach 40-50 zł. Opiekun psa otrzymuje specjalny wpis do paszportu pupila (jeśli ten takowy posiada) lub otrzymuje wydruk z potwierdzeniem wykonania zabiegu.

Zgodnie z art. 85 ust. 1a pkt 1 ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt z dnia 11 marca 2004 r. kto uchyla się od obowiązku ochronnego szczepienia psów przeciwko wściekliźnie podlega karze grzywny. W 2022 roku inspektorzy PIW w Łodzi ukarali 3 osoby za brak szczepień ochronnych przeciwko wściekliźnie.

od 7 lat
Wideo

Jakie są najczęstsze przyczyny biegunki u dorosłych?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany