18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrażliwe alarmy antykradzieżowe. "Bramkę" mogą uruchomić telefon, karta, klucze

(aga)
Powodem włączenia się alarmu mogą być dezaktywowane, ale nieusunięte paski magnetyczne, czipy, klipsy itp.
Powodem włączenia się alarmu mogą być dezaktywowane, ale nieusunięte paski magnetyczne, czipy, klipsy itp. Łukasz Kasprzak
Niejeden łodzianin najadł się wstydu, gdy wychodził ze sklepu, a tzw. bramka antykradzieżowa zaczęła piszczeć. Na własnej skórze doświadczyła tego pani Agnieszka, gdy odwiedziła sklep w Galerii Łódzkiej.

- Nic tam nie kupiłam ani tym bardziej nie ukradłam - opowiada. - Na ramieniu miałam torebkę, a w dłoni telefon komórkowy, bo właśnie skończyłam rozmowę z mężem. Gdy przechodziłam przez bramkę, zaczęła piszczeć, wszyscy na mnie patrzyli, poczułam się nieswojo. Na szczęście ochroniarz był miły i najpierw sprawdził, czy piszczy moja torba, potem kazał mi przejść samej przez bramkę, a na końcu przystawił do czujników moją komórkę. I wtedy okazało się, że to ona jest winna.
- Telefon komórkowy może wytwarzać pole magnetyczne o podobnej częstotliwości, co sklepowa bramka, dlatego ją uaktywnia - wyjaśnia Jerzy Biernacki, inżynier i właściciel firmy produkującej zabezpieczenia handlowe. - Ale bramkę mogą też uruchomić klucze, karty czipowe, a nawet biżuteria. Czasami bramkę uaktywniają celowo - pilotem - ochroniarze, gdy klient wychodzący ze sklepu budzi ich podejrzenia.
Na tym nie koniec - zabezpieczenia dezaktywowane w jednym sklepie, np. klipsy, mogą działać w innych sklepach. I znów w bramce włącza się alarm.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany