Wpuszczają do kanałów elektronicznego szczura

Łódzki Zakład Wodociągów i Kanalizacji wzbogacił się o kolejny, czwarty już zestaw specjalistycznych kamer do monitorowania stanu sieci kanalizacyjnej. Kamery pomagają pracownikom ZWIK w wykrywaniu uszkodzeń w kanalizacyjnych rurach, zatorów z korzeni, tłuszczu czy śmieci. Poruszają się w kanałach na samojezdnych, zdalnie sterowanych wózkach. Filmy nagrywane pod ziemią są pomocne w typowaniu kanałów do remontów, również przy odbiorach technicznych nowo zbudowanej sieci.

– Dzięki kamerom możemy skutecznie usuwać z kanałów złogi oraz likwidować zatory – mówi Miłosz Wika, rzecznik ZWiK. – Dzięki nim można też precyzyjnie prowadzić prace naprawcze kanałów metodą elastycznego rękawa nasączanego żywicą i utwardzanego później już po włożeniu do rury światłem UV.

Specjalistyczny samochód do przewozu kamer posiada pomieszczenie z komputerami i monitorami. Obrotowymi obiektywami kamer, ich oświetleniem oraz napędem kół wózków steruje się przy pomocy joysticków lub pilota. Urządzenie obsługuje dwóch pracowników. Obiektywy o wysokiej rozdzielczości mogą rejestrować obraz z kanałów nawet o niewielkich przekrojach - od 10 cm. Kamery z wózkiem wyposażone są też w mierniki laserowe, które rejestrują wymiary kanałów i odchodzących od nich przyłączy. Laser pomaga z kolei określić wielkości przedmiotów blokujących przepływ ścieków.

Poruszający się pod ziemią wózek z kamerą wyznacza miejsca, w których doszło do uszkodzenia ścian. Dzięki dokładnym współrzędnym łatwo można odnaleźć na powierzchni miejsce, w którym należy rozpocząć odsłanianie uszkodzonego odcinka kanalizacji. Pozwala to na zminimalizowanie prac ziemnych, ich przyspieszenie oraz mniejszą liczbę utrudnień na drogach.
W ciągu roku ZWIK wykonuje inspekcję telewizyjną 50 km miejskich kanałów. Łódzka sieć kanalizacyjna liczy łącznie ok. 2000 km.