Kradzieży dokonywali w podobny sposób. Obserwowali mieszkania na Bałutach i wybierali te, w których właściciele pozostawili otwarte okna. Jeden z nich wsuwał niewielką dłoń w szparę i otwierał klamką sąsiednie okno. Potem dostawał się do wnętrza i wynosił niewielkie przedmioty. Ich łupem padały głównie telefony komórkowe, laptopy, pieniądze i biżuteria. Skradzione rzeczy sprzedawali po atrakcyjnych cenach na łódzkich targowiskach. Zdobyte w ten sposób pieniądze wydawali na przyjemności.
Podczas rozmów z policjantami nastolatkowie przyznali, że wielokrotnie dokonywali kradzieży, gdy w mieszkaniach były psy. Żeby zwierzęta nie przeszkadzały, były zamykane w łazienkach.
W jednym przypadku sprawcy okradli mieszkanie, w którym była właścicielka. Kobieta przebywała w kuchni, gdy złodziej plądrowali jej pokoje.
Jak ustalono sprawcy działali w różnych składach osobowych. Trwają poszukiwania wspólników. Na koncie mają co najmniej 16 kradzieży. Szacuje się, że łupem nastolatków padły przedmioty o wartości ponad 34 tys. zł.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"