Wpadł recydywista z Pomorza

Jak wynika z dotychczasowych ustaleń 32-latek z okolic Kołobrzegu jakiś czas temu przyjechał do Łodzi. Po rozpadzie związku, utracie wynajmowanego mieszkania i zatrudnienia pozostawał bez środków do życia. Za pośrednictwem jednego z portali społecznościowych zawarł znajomość z łodzianką, pracującą w kiosku przy ulicy Piotrkowskiej.

25 sierpnia zdesperowany brakiem pieniędzy postanowił zwrócić się do niej o pożyczkę. Około 7.00 rano zjawił się w punkcie gdzie była zatrudniona jednak kobieta nie chciała dać mu żadnej gotówki. Po krótkiej rozmowie wyszła na chwilę na zaplecze co wykorzystał nieuczciwy znajomy i skradł pieniądze z kasetki znajdującego się tam automatu lotto. W momencie kiedy chował łup wróciła pracownica.  W związku z jej interwencja doszło do szarpaniny, po której złodziej uciekł.

W czasie kiedy to zdarzenie zgłaszane było policji funkcjonariusze otrzymali sygnał o kradzieży sklepowej w jednym z  lokali przy ulicy Żeromskiego. Mężczyzna wziął z półki butelkę wódki i spożył alkohol. Okazał się  nim 32-latek wskazany jako sprawca kradzieży rozbójniczej z ulicy Piotrkowskiej.

Dodatkowo po sprawdzeniach w policyjnych bazach danych wyszło na jaw, że jest poszukiwany przez kołobrzeski sąd 4 listami gończymi. Był wcześniej notowany za rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia, włamanie i pobicie. W 2009 roku opuścił po kilku latach zakład karny. Badanie przeprowadzone po zatrzymaniu 25 sierpnia wykazało w jego organizmie ponad dwa promile alkoholu. Zabezpieczono przy nim cześć skradzionej gotówki.

Za kradzież rozbójniczą grozi kara do 10 lat. Sąd zapewne weźmie pod uwagę fakt popełnienia   tego przestępstwa w warunkach recydywy. Jutro zostanie rozpatrzony wniosek o tymczasowy areszt.