Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wpadka Widzewa może być bolesna

(bart)
Utalentowany Adrian Kralkowski wierzy, że dostanie szansę od nowego szkoleniowca zespołu
Utalentowany Adrian Kralkowski wierzy, że dostanie szansę od nowego szkoleniowca zespołu maciej stanik
Już jutro (godz. 16) czwartoligowi piłkarze Widzewa rozpoczną na stadionie Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Łodzi mecz ze Stalą Głowno. Jeżeli gospodarze nie zwyciężą, w klubie może się zrobić bardzo nerwowo.

Oczywiście nie dojdzie do zmiany szkoleniowca, bo przecież trenera Witolda Obarka zastąpił już Marcin Płuska. Jednak wypada po raz kolejny jasno uświadomić sobie, że do III ligi awansuje jedynie triumfator czwartoligowych zmagań po tym sezonie. A obecny lider, GKS II Bełchatów, ma na to nie tylko wielką ochotę, ale także możliwości organizacyjne.

Wiadomo, że jutro Płuska nie skorzysta z usług pauzującego za żółte kartki Damiana Dudały. Ale coś nam mówi, że zmian w składzie będzie więcej.

Na meczach prowadzonej przez dobrze znanego w regionie łódzkim trenera Marka Pawlaka Stali po prostu nie sposób się nudzić. Drużyna z Głowna zajmuje siedemnaste miejsce w tabeli z dorobkiem dziewięciu punktów. Zwraca uwagę bilans bramkowy środowych rywali Widzewa. Z jednej strony ewidentnie ich najsłabszą stroną jest defensywa (stracili już 28 bramek, najwięcej w lidze). Z drugiej jednak zdobyli 20 goli, podczas gdy łodzianie zaledwie 11.

W ostatnim starciu Stal uległa Zawiszy Pajęczno 3:4 po golach Eryka Ignatowskiego (11), Damiana Mospinka (80) i Michała Suchenka (84), mimo iż przez ostatnie osiem minut miała przewagę liczebną.
Stal: Chrobak – M. Suchenek, E. Ignatowski, A. Tomczyk, Kluska – A. Gibała, P. Ignatowski, Mospinek, Florczak (76, Materka), Kret (46, D. Tomczyk) – Szubert.

Wypada przypomnieć, że oba zespoły rywalizowały już z sobą w ostatnim sparingu przed inauguracją rundy jesiennej. Na obiekcie Włókniarza w Zgierzu Widzew rozgromił Stal aż 7:1 (6:1), a przy większej skuteczności końcowy rezultat mógł być nawet dwucyfrowy.

Pisaliśmy wówczas, że jeśli łodzianie będą grać o punkty w takim stylu, to nie będzie na nich mocnych. Jesteśmy przekonani, iż jutro większości fanów widzewiaków wystarczy skromne 1:0.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany