Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wóz strażacki wypadł z drogi i uderzył w drzewo. 5 strażaków rannych. 34-letni druh w stanie krytycznym

(LS)
Tyle zostało z wozu strażackiego...
Tyle zostało z wozu strażackiego...
Zmarł 34-letni strażak z Pęczniewa, który jadąc do akcji, miał wypadek.

Przed godz. 16 druhowie z Pęczniewa zostali wezwani do pożaru lasu. W kilka minut strażacy ochotnicy wsiedli do samochodu pożarniczego i ruszyli do akcji gaśniczej. W wozie jechało pięciu ratowników.

Na łuku drogi w miejscowości Wylazłów samochód, którym kierował 58-letni druh, nagle wypadł z jezdni i z impetem uderzył w rosnące przy drodze drzewo. Bojowy star przewrócił się na bok i wylądował w rowie.
Na pomoc kolegom po fachu ruszyli zawodowi strażacy z Poddębic. Oswobodzili uwięzionych w karoserii samochodu pożarniczego druhów i przekazali pod opiekę ratowników medycznych.

Najpoważniej ranny został 34-letni dowódca pojazdu. Na kilka minut zatrzymało mu się serce. Ratownicy prowadzili jego reanimację, która zakończyła się sukcesem. 34-latek w stanie krytycznym został przetransportowany śmigłowcem do łódzkiego szpitala. Pozostali strażacy zostali rozwiezieni do szpitala w Sieradzu i w Poddębicach. Po przeprowadzonych tam badaniach trzech druhów zostało zwolnionych do domu. W sieradzkim szpitalu do zdrowia dochodzi jeszcze 38-letni strażak.

– Policjanci wyjaśniają okoliczności wypadku. Kluczowe będzie ustalenie, dlaczego kierowca samochodu pożarniczego stracił panowanie nad pojazdem. Funkcjonariusze sprawdzili jego stan trzeźwości. Był bez zarzutu – informuje nadkom. Adam Kolasa z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na expressilustrowany.pl Express Ilustrowany