Wojewoda unieważni rozszerzenie strefy płatnego parkowania?

Rada Miejska Łodzi, głównie głosami radnych Koalicji Obywatelskiej zdecydowała o rozszerzeniu SPP o cześć al. Unii i stary ślad ul. Krakowskiej w połowie września. System ma być wzbogacony także o informowanie o wolnych miejscach parkingowych, bo jeszcze zimą ma ruszyć łódzkie Orientarium, które w skali roku spoza Łodzi ma przyciągać 1 mln zwiedzających. Tyle tylko, że zdaniem obu polityków zakończy się to codzienną walką o bezpłatne miejsca parkingowe, bo pod Orientarium będzie parking wyłącznie dla klientów centrum kongresowego, stąd klienci nowej atrakcji Łodzi zaparkują płacą za parkingi Atlas Areny, Fali, a wycieczki za parking Motoareny Łódź, zaś bezpłatne dotąd miejsca przy al. Unii i Krakowskiej od listopada wejdą w system płatny.

To kolejny przykład urzędniczej bezduszności i odwrócenia się władz Łodzi PO i SLD na czele z panią prezydent Hanną Zdanowską, plecami do mieszkańców - mówi Piotr Cieplucha. - Na każdym kroku próbuje się uzyskać choćby najmniejsze kwoty pieniędzy, kosztem ludzi. Tak jest również i w przypadku związanym z poszerzeniem strefy płatnego parkowania w Łodzi.

Z kolei radny Marzec zaapelował do wojewody łódzkiego Tobiasza Bocheńskiego o uchylenie uchwały.

Nie zgadzamy się z tym, by mieszkańcy płacili teraz cenę za niekompetencje urzędników Hanny Zdanowskiej, którzy nie potrafili zaplanować odpowiedniej liczby miejsc parkingowych na tym obszarze wcześniej - mówi Marzec. - Liczymy na to, że wojewodzie uda się stwierdzić nieważność tej uchwały i w ten sposób ratować nie tylko porządek prawny ale i interes mieszkańców Łodzi.

Radni wspierający rozszerzenie strefy uważają, iż od początku, gdy tylko pojawił się pomysł budowy Orietarium, było jasne, że w okolicy nie ma miejsca na duży parking, a odwiedzający powinni planować przyjazd komunikacją publiczną.