Wojciech Stawowy: To był dla nas naprawdę niezwykle pożyteczny sprawdzian

- Graliśmy z dobrym zespołem pierwszoligowym, dlatego uważam, że to był dla nas naprawdę niezwykle pożyteczny sprawdzian -
mówi trener ŁKS.

Wierzę, że Sekulski zostanie

- Nie rozmawiałem z Łukaszem Sekulskim na temat jego ewentualnego odejścia do ligi izraelskiej. Łukasz cały czas jest w ŁKS, gra dla ŁKS i wierzę, że tak pozostanie. Mam nadzieję, że dalej duet napastników będą tworzyć Samu Corral i właśnie ,,Sekul''

- Bardzo dobrze oceniam grę Tomasza Nawotki. Tomek jest po dwóch tygodniach intensywnych zajęć. Pokazał dzisiaj, że ma papiery na granie, że jest zawodnikiem bardzo dobrze zaawansowanym technicznie, szybkim, groźnym w ofensywie. Myślę, że będziemy mieli same korzyści z jego obecności tutaj i mam nadzieję, że rywalizację o miejsce na prawej obronie będzie bardzo solidna. Zarówno ze strony Tomka, Maćka i innych, którzy kandydują na grę na tej pozycji.

- Skład w obronie w meczu był bardzo zróżnicowany. Gdybyśmy mieli wystawić optymalny blok obronny, to też wyglądałby nieco inaczej. W drugiej połowie Maciej Dampc, jak i Tomek Nawotka grali ze sobą po raz pierwszy w tej formacji. Nie wolno zapominać o Mieszku, który też grał po raz pierwszy z Tomkiem Nawotką. Maks Rozwandowicz grał oczywiście na pozycji środkowego obrońcy, ale obecnie występuje na pozycji numer sześć. Więc ten blok obronny był totalnie nowy, więc miał prawo popełniać błędy, a po jednym z takich błędów padł gol. Ja jednak nie oceniałbym to jako błąd bloku obronnego, ale błąd w grze defensywnej całego zespołu.